Do wykupienia pierwszej serii obligacji oznaczonych kodem EDO1014 pozostał rok. Już teraz dokładnie wiadomo, ile odsetek otrzymają ich posiadacze. Wynika to z faktu, że ich oprocentowanie zmienia się w cyklu rocznym, a jest ustalane w oparciu o wskaźnik inflacji opublikowany przez GUS miesiąc wcześniej, powiększony dodatkowo o marżę, która w przypadku tej serii wynosi 3,5 p.p. Oprocentowanie najstarszej serii dziesięciolatek wynosi w ostatnim rocznym okresie odsetkowym 4,6 proc., na co, poza wspomnianą marżą, składa się wskaźnik inflacji opublikowany przez GUS we wrześniu br. (1,1 proc.).
Już teraz, po dziewięciu latach wiadomo, że odsetki od każdej obligacji wyniosą 84,08 zł. Wartość nominalna jednej obligacji wynosi 100 zł, można więc mówić o zysku brutto w wysokości 84,08 proc. Jednak trzeba pamiętać od odliczeniu 19-procentowego podatku od zysków kapitałowych. Finalnie zostanie więc „tylko” 68,1 proc. – tyle w ciągu dziesięciu lat zarobią na czysto ci wszyscy, którzy przed dziewięciu laty skusili się na nowość wprowadzaną przez resort finansów.