Powierzając swoje oszczędności instytucji parabankowej trzeba pamiętać, że narażamy się na zdecydowanie większe ryzyko, niż ma to miejsce w przypadku lokaty założonej w tradycyjnym banku. Naszą czujność powinna wzbudzić szczególnie wysokość oprocentowania, które może być tutaj kilkakrotnie wyższe od oferowanego przez instytucje, które podlegają regulacjom Komisji Nadzoru Finansowego.
Działalność podmiotów parabankowych nie podlega weryfikacji ze strony KNF. Trudno więc jednoznacznie ocenić procedury związane z lokowaniem kapitału na rynku i jakością podejmowanych decyzji inwestycyjnych.
W przypadku kłopotów finansowych, klienci mogą mieć bardzo poważne trudności z odzyskaniem swojego kapitału. Nie ma tutaj bowiem również możliwości skorzystania z rezerw, jakie banki odkładają na ten cel w NBP.
Zamiast więc sięgnąć po zasoby Bankowego Funduszu Gwarancyjnego, parabanki mogą jedynie spieniężyć posiadany majątek i w ten sposób pokryć swoje zobowiązania wobec klientów.
I tu pojawia się kolejny problem. Często informacja o kłopotach finansowych spółki skłania posiadaczy depozytów do zerwania lokaty przed czasem. A to zazwyczaj obwarowane jest bardzo wysoki karami (w przypadku spółki Amber Gold z lokaty potrącana jest np. kwota 19,5 proc. wartości kapitału).