Najwięcej uwagi od początku tygodnia przyciągają rynki metali szlachetnych. Złoto zostało przecenione o 2,6% i obecnie ten kruszec jest najtańszy od pierwszej połowy lipca tego roku. Notowania złota znajdują się coraz bliżej psychologicznej bariery 1200 USD za uncję, a więc okolic tegorocznego minimum z końca czerwca.
Spadek notowań złota to przede wszystkim efekt obaw o to, że Fed w najbliższym czasie – może nawet już w grudniu – zdecyduje się na ograniczenie programu skupu aktywów. Szanse na to wzrosły po tym, jak opublikowane zostały dobre odczyty indeksów PMI i ISM dla przemysłu Stanów Zjednoczonych.
Ceny złota 01.01 – 02.12.2013
Jeszcze silniej niż złoto, przecenione zostało srebro. W przypadku tego metalu stronę podażową dodatkowo wzmocniły dane dotyczące relatywnie wątłego popytu na fizyczne srebro – w listopadzie sprzedaż srebrnych monet z amerykańskiej mennicy U.S. Mint była o 27% niższa niż w analogicznym okresie poprzedniego roku.
Ceny srebra 01.01 – 02.12.2013
Rosną notowania kakao
Tymczasem nastroje na rynku kakao są zupełnie inne. Notowania kakao wzrosły o niemal procent na początku grudnia, docierając do najwyższego poziomu od dwóch lat. Drożejące kakao to efekt obaw o podaż tego surowca. International Cocoa Organization (ICCO) podała, że w sezonie zakończonym 30 września globalny popyt na kakao przewyższył podaż o 160 tysięcy ton. Jest to znacznie większa luka niż wcześniej szacowano (52 tysiące ton).
Co więcej, na rynku oczekuje się deficytu kakao także w bieżącym sezonie, który rozpoczął się 1 października. Jak podaje firma analityczna KnowledgeCharts, tegoroczny popyt ma przekroczyć podaż o 162 tysiące ton. Wciąż największym zmartwieniem na rynku kakao są susze w zachodniej Afryce – regionie o kluczowym znaczeniu dla produkcji kakao. Ponadto, zwiększają się obawy o jakość upraw w Indonezji, której z kolei zagrażają obfite deszcze. Presja na wzrost cen kakao może więc utrzymać się na rynku przez dłuższy czas.
Paweł Grubiak, Superfund TFI
Zobacz także:
