W ostatnim czasie banki tak zmieniały procedury, aby otwarcie konta bankowego było jak najwygodniejsze – w wielu przypadkach nie trzeba nawet fatygować się do oddziału, większość spraw można załatwić przez Internet lub korespondencyjnie. Niestety zamknięcie konta bardzo rzadko jest tak proste.
Zwykle do rozstania się z bankiem konieczne jest złożenie w oddziale lub wysłanie listem papierowej dyspozycji wypowiedzenie umowy. Niestety często to dopiero początek proceduralnych zawirowań. Może się zdarzyć, że mimo rozwiązania umowy bank nie zamyka konta. Jednym z problemów, który to powoduje może być zaległość w opłatach. Zwykle bowiem wypłacamy wszystkie pieniądze z takiego konta.
Tymczasem najczęściej obowiązuje 30-dniowy okres wypowiedzenia umowy. W tym czasie usługi nadal działają, a bank nalicza opłaty np. za korzystania z konta czy karty. Przy braku środków na koncie, opłaty powodują powstanie debetu. To powoduje z kolei, że bank nie zamknie konta. W skrajnych przypadkach klient przekonany jest, że konto nie istniej, a tymczasem każdego miesiąca bank nalicza mu kolejną opłatę. Po kilku miesiącach w ten sposób może powstać pokaźna kwota zaległości.