W bilansie można odnaleźć zapasy materiałów wykazane według rzeczywistych cen nabycia, a więc według cen ich zakupu powiększonych o koszty zakupu. W przypadku importu materiałów, cena zakupu będzie powiększona o obciążenia o charakterze publicznoprawnym, na przykład cło.
Warto zauważyć, że materiały wytworzone przez firmę we własnym zakresie odnajdzie się wykazane w wysokości kosztu wytworzenia lub według cen sprzedaży netto.
Cenę sprzedaży netto stanowi cena sprzedaży bez należnego podatku od towarów i usług, pomniejszona o rabaty i upusty. Nie dolicza się dodatkowo przypadającego od sprzedaży podatku akcyzowego oraz kosztów związanych z przystosowaniem składnika majątku do sprzedaży i doprowadzenia jej do skutku (to pomniejsza cenę sprzedaży netto). Cena ta jest powiększona o należną dotację przedmiotową, jeśli występuje.
W związku z istniejącymi ruchem cen nabycia materiałów, a także wysokością kosztu można napotkać problem ustalenia wartości rozchodu materiałów oraz ich stanu końcowego. Posiadany zapas materiałów składa się z dostaw o różnych cenach i często trudno ustalić, z której dostawy materiały zostały rozchodowane, a z której dostawy stanowią zapas końcowy.
W praktyce wartość rozchodu można ustalić, opierając się na 4 metodach:
wycenie według metody FIFO (First In, First Out) polegającej na tym, że rozchód składników majątku wyceniasz kolejno po cenach, które uzyskano przy składnikach majątku nabytych w pierwszej kolejności, oraz
wycenie według metody LIFO (Last In, First Out) polegającej na tym, że rozchód składników majątku wyceniasz kolejno po cenach tych składników, które zostały nabyte najpóźniej.
Największe zróżnicowanie wyceny rozchodu i stanu zapasów końcowych dają ostatnie opisane metody, tzn. metody FIFO i LIFO. Efektem przyjętego sposobu wyceny zapasów są także różne wyniki finansowe i wielkości przepływów gotówkowych.
Bartłomiej Zamostny
Zobacz także: