Sprawdzania kontrahenta nie można ograniczyć do KRS

Data: 28-10-2013 r.

Krajowy Rejestr Sądowy nie uchroni przedsiębiorców przed ryzykiem gospodarczym oraz nieuczciwością kontrahentów – ostrzegają prawnicy, którzy zwracają uwagę, że nie wszystkie informacje w KRS są prawdziwe.

Zdarza się, iż w Krajowym Rejestrze Sądowym przez długi czas widnieją wpisy osób dawno już nie będących np. członkami zarządu danej spółki. Zdaniem Dariusza Kulgawczuka z kancelarii RKKW – Kwaśnicki, Wróbel & Partnerzy taki stan może być wynikiem niedopatrzenia, ale również wręcz celowego działania, np. gdy wspólnicy są w konflikcie z byłym członkiem zarządu. On wtedy wciąż odpowiada choćby za terminowe składanie deklaracji podatkowych oraz sporządzanie i składanie sprawozdań finansowych. Może więc ponieść odpowiedzialność, pomimo, iż nie ma już żadnego wpływu na spółkę.

Wpis niezgodny z prawdą jak prawdziwy


I choć nieprawdziwe lub nieaktualne wpisy stanowią w KRS marginalne zjawisko, to prawnicy zgodnie mówią, że warto pilnować aktualności danych w KRS nie tylko w interesie ogólnym, także we własnym. Natomiast interesu tzw. osób trzecich, czyli potencjalnych kontrahentów, dość dobrze strzeżedomniemanie prawdziwości wpisów do rejestru – podkreślają nasi rozmówcy. Oznacza ono, że nawet jeśli wpis jest nieaktualny, niezgodny z prawdą, to urzędowo jest traktowany tak, jakby był prawdziwy, ze wszystkimi tego konsekwencjami.

- Ustawa o KRS chroni osoby działające w dobrej wierze przyjmując domniemanie prawdziwości danych ujawnionych w rejestrze – wyjaśnia radca prawny Błażej Sarzalski, autor bloga „Rejestracja spółki z o.o.”. - Przykładowo możemy pozwać spółkę o zapłatę podając jej nieaktualny adres, który jednak jest udostępniony w rejestrze. Doręczenie pozwu na taki adres jest skuteczne. Tak samo problemem spółki będzie, jeśli nie odbierze nakazu zapłaty adresowanego na siedzibę podaną w KRS – dodaje.

- Jeśli podpiszemy umowę z osobą wpisaną jako członek zarządu, a po czasie okaże się, że osoba ta już członkiem zarządu nie była, to spółka nie ma podstaw do podważania takiej umowy – dodaje Katarzyna Stabińska z kancelarii Ślązak, Zapiór i Wspólnicy, która prowadzi internetowy blog „Spółki z Górnej Półki”.

Sądy ślepe i powolne, kary niestraszne


Według Dariusza Kulgawczuka, lekceważący stosunek niektórych przedsiębiorców do obowiązków związanych z funkcjonowaniem rejestru wynika ze słabości sankcji za ich nieprzestrzeganie. - Z drugiej strony sądy rejestrowe często nie egzekwują nawet tych uprawnień, które mają – tłumaczy. Jeśli podmiot rejestrowy nie złoży w terminie wniosku o wpis, to sąd może wszcząć tzw. postępowanie przymuszające - w praktyce jest to pismo wzywające to złożenia wniosku. Dopiero jeśli wniosek nie wpłynie w dodatkowym terminie, sąd może nałożyć grzywnę.
- Poza tym, i tu chyba należy głównie upatrywać problemu, sądy rejestrowe dosyć rzadko wszczynają postępowania przymuszające, głównie w reakcji na informację ze strony osoby zainteresowanej wpisem lub wówczas, kiedy brak respektowania obowiązków prawnych jest dla nich widoczny „gołym okiem” – podkreśla Kulgawczuk.
- Sąd nie ma organizacyjnych możliwości badania na bieżąco kompletności i prawdziwości wpisów. Braki lub niezgodności wychodzą zwykle na jaw przy okazji innych czynności – wyjaśnia Katarzyna Stabińska.
Do tego dochodzi jeszcze ogólny problem niewydolnego polskiego sądownictwa, jakim jest przewlekłość postępowań. W niektórych sądach rejestrowych nierzadkonie ma szans na dochowanie siedmiodniowego terminu na wpis.

Zbierać informacje, gdzie się da


- Trzeba jednak pamiętać, że nawet najlepiej funkcjonujący rejestr nie uchroni nas przed ryzykiem gospodarczym oraz nieuczciwością kontrahentów. Dlatego też, bez względu na to, czy ufamy KRS czy nie, nie może on zastąpić zbierania informacji poprzez wywiadownie gospodarcze i biura informacji gospodarczej, a także starannego sporządzana wiążących nas umów – podsumowuje Dariusz Kulgawczuk.
Natomiast zdaniem Katarzyny Stabińskiej wpisy do KRS dają jednak ogromną wiedzę o potencjalnych kontrahentach biznesowych. - Świadomi przedsiębiorcy uważnie śledzą, czy ich partner regularnie i terminowo składa do rejestru sprawozdania finansowe. Zaniechania w tym zakresie wiele mówią o jego rzetelności – powiada prawniczka, która uważa też, iż informacje z portali i wywiadowni mogą stanowić dodatkowe źródło wiedzy, nie powinny być jednak podstawą czynności prawnych, nie dają bowiem prawnej ochrony, którą daje tylko KRS.
- Przedsiębiorców do rzetelnego dokonywania wpisów do rejestru mogłoby nakłonić surowe sprawdzanie aktualności i prawdziwości danych przez sądy. Do tego nie ma jednak możliwości technicznych. Przydałoby się także uświadamianie, jakie skutki w sferze kontraktów, zamówień publicznych i relacji z kontrahentami, może mieć wadliwy wpis. Ze świadomością prawną jednak nadal jest u nas krucho – stwierdza Katarzyna Stabińska.


Tagi: krs

Zaloguj się, aby dodać komentarz

Nie masz konta? Zarejestruj się »

Zobacz także

Jak zatrzeć ślady po przeglądaniu Internetu?

pobierz

Wzór Polityki Bezpieczeństwa w ochronie danych osobowych

pobierz

Konfiguracja bezpieczeństwa. Windows 10

pobierz

10 sprytnych trików na szybkie obliczenia w Excelu

pobierz

Polecane artykuły

Array ( [docId] => 25841 )
Array ( [docId] => 25841 )