Godziny dyżuru lekarza muszą być zapisane w harmonogramie pracy. Nie można rozliczyć ich jako normalny czas pracy. Takie wynika z wyroku Sądu Najwyższego (I PK 11/13).
Lekarz Krzysztof L. był zatrudniony w wojewódzkim szpitalu specjalistycznym w S. na pełnym etacie. Wykonywał pracę w normalnym wymiarze czasu pracy przewidzianym ustawowo dla pracowników medycznych – 7 godzin 35 minut na dobę i 37 godzin 55 minut tygodniowo. Lekarze w szpitalu w S. kilka razy w miesiącu mieli wyznaczane dyżury medyczne. Były one, zgodnie z obowiązującymi przepisami, rozliczane odrębnie od normalnego wynagrodzenia.
Lekarzom wypłacano z tego tytułu pensję z dodatkami liczonymi jak za pracę w godzinach nadliczbowych. Jednak wielokrotnie zdarzało się też, że w ciągu miesiąca nie wypracowywali oni pełnej etatowej normy czasu pracy – tzw. nominału czasu pracy. Wówczas szpital dopełniał nieprzepracowany czas etatowy godzinami wypracowanymi na dyżurach medycznych. W efekcie za część godzin dyżurowych, przewidzianych w harmonogramach czasu pracy, wypłacane było tylko normalne wynagrodzenie, bez żadnych dodatków.
Szpital nie płacił także lekarzom dyżurującym w nocy dodatku za pracę nocną. Pracodawca uznał bowiem, że zamiast tego wystarczy wypłacić podwyższony, 100% dodatek za dyżur odbywany w niedziele, święta oraz w nocy, liczony na zasadach określonych w art. 1511 § 1 pkt 1 Kodeksu pracy.