Zgodnie z przepisami rozporządzenia w sprawie sposobu usprawiedliwiania nieobecności w pracy oraz udzielania pracownikom zwolnień od pracy zakończenie podróży służbowej pracownika powinno odbywać się w takim czasie, aby pracownik wciąż mógł skorzystać z co najmniej 8-godzinnego odpoczynku nocnego. Nie ma jednak definicji takiego czasu. Na pewno nie można utożsamiać go z odpoczynkiem dobowym, który powinien wynosić minimum 11 godzin.
Zdaniem specjalistów można przyjąć, że odpoczynek nocny jest zapewniony w przypadku podróży pracownika pociągiem w przedziale sypialnym. Jeżeli natomiast pracownik nie ma możliwości podróży w taki sposób, to z odpoczynku nocnego nie skorzystał, ale może za to, według swojego uznania, wykorzystać dzień wolny od pracy.
Przykład:
Pracownik wrócił z delegacji o 2 nad ranem. Zgodnie z harmonogramem powinien być następnego dnia o 8 rano w pracy. W związku z tym, między zakończeniem podróży a rozpoczęciem pracy minęło tylko 7 godzin. W takiej sytuacji pracownik powinien mieć prawo wyboru, czy chce przyjść następnego dnia do pracy.
Pracownicy muszą mieć 11-godzinny odpoczynek dobowy
Obowiązkiem pracodawcy jest natomiast zapewnienie pracownikowi co najmniej 11-godzinnego odpoczynku dobowego. Jeżeli pracownik wykorzysta 8-godzinny odpoczynek nocny, nie powinien stawić się do pracy wcześniej niż przed upływem 11 godzin.
Takie stanowisko potwierdza również orzeczenie Sądu Najwyższego z 23 czerwca 2005 r. (II PK 265/04, OSNP 2006/5-6/76). W uzasadnieniu do tego orzeczenia SN wyjaśnia, iż naruszenie prawa pracownika do 11-godzinnego odpoczynku dobowego lub 35-godzinnego odpoczynku tygodniowego wskutek odbywania podróży służbowej zobowiązuje pracodawcę do udzielenia pracownikowi równoważnego okresu odpoczynku lub wypłaty dodatkowego wynagrodzenia.
Przykład:
Pracownik wykonuje pracę od poniedziałku do piątku od 7.30 do 15.30. Pracodawca wysłał go w delegację, z której wrócił o 23.00 w nocy. W związku z tym, następnego dnia powinien rozpocząć pracę dopiero o godzinie 10.00 (po upływie co 11 godzin odpoczynku dobowego) i zakończyć pracę o godzinie 15.30.
Należy jednak zaznaczać, iż w ocenie części prawników przytoczone powyżej orzeczenie jest dyskusyjne, żaden bowiem przepis wprost nie nakazuje pracodawcy udzielania pracownikowi równoważnego okresu odpoczynku w takiej sytuacji.
Podstawa prawna:
- art. 775, art. 128, art. 132, art. 133 ustawy z 26 czerwca 1974 r. - Kodeks pracy (tekst jedn.: Dz.U. z 1998 r. nr 21, poz. 94 ze zm.),
- § 3 pkt 5, § 16 rozporządzenia Ministra Pracy i Polityki Socjalnej z 15 maja 1996 r. w sprawie sposobu usprawiedliwiania nieobecności w pracy oraz udzielania pracownikom zwolnień od pracy (Dz.U. nr 60, poz. 281 ze zm.).
Autor: Joanna Kaleta, prawnik, specjalista prawa pracy
Opracowanie redakcyjne: Michał Toamszewski
Zobacz także: