Pracownik zatrudniony w danej firmie w ramach zadaniowego czasu pracy samodzielnie organizuje sobie czas pracy w poszczególnych dniach roboczych. Ponadto powinien być rozliczany przez pracodawcę z nałożonych na niego zadań, a nie z poszczególnych godzin pracy.
W zadaniowym czasie pracy nie ma znaczenia, o której godzinie pracownik rozpoczął pracę. Nie można karać go za spóźnienia, chyba że, np. nie stawił się na czas na umówione wcześniej spotkanie z klientem. Pracodawca ma prawo jednak polecić takiemu pracownikowi pracę w określonych porach doby (jeśli jest to obiektywnie uzasadnione).
Przykład:
Pracownik elektrowni spisujący stan liczników w domach odbiorców może zostać zobowiązany do pracy w systemie zadaniowym w godzinach popołudniowych, gdy odbiorcy wracają do domu po pracy.
Zgodnie z orzecznictwem Sądu Najwyższego, można również polecić podwładnemu stawienie się w wyznaczonych miejscu i godzinie (nawet kilka razy w tygodniu), np. z powodu:
- konieczności zdania wyników pracy w celu ich rozliczenia,
- spotkania z przełożonym (np. w celu ustalenia kolejnych zadań), czy z umówionym klientem itp.
Przykład:Przedstawiciele handlowi objęci zadaniowym czasem pracy muszą stawiać się w siedzibie firmy dwa razy w tygodniu w poniedziałek w godzinach 8.00-10.00 w celu odebrania przydziału zadań do realizacji i w piątek w godzinach 13.00-15.00 w celu zdania raportów, wypełnienia dokumentów itp.
Zdaniem SN: Przemieszczanie się pracownika zatrudnionego w zadaniowym systemie pomiędzy miejscami, w których wykonuje on poszczególne czynności pracownicze, jest objęte czasem pracy (wyrok SN z 16 września 2009 r., I UK 105/09).
Podstawa prawna:- art. 140 ustawy z 26 czerwca 1974 r. - Kodeks pracy (tekst jedn.: Dz.U. z 1998 r. nr 21, poz. 94 ze zm.).
Grażyna Mazur, prawnik, specjalista prawa pracy
Zobacz także: