Po delegacji trzeba zapewnić tzw. odpoczynek nocny

Kategoria: Czas pracy
Autor: Joanna Kaleta
Data: 11-07-2014 r.

Zakończenie podróży służbowej powinno odbywać się w takim czasie, aby pracownik mógł skorzystać z co najmniej 8-godzinnego odpoczynku nocnego. Przepisy prawa pracy nie definiują jednak, co dokładnie należy rozumieć pod pojęciem odpoczynku nocnego. Na pewno nie należy go utożsamiać z odpoczynkiem dobowym, który powinien wynosić minimum 11 godzin.

Odpoczynek nocny powinien przypadać pomiędzy zakończeniem przez pracownika podróży służbowej a rozpoczęciem pracy. Nie może być zatem udzielony pracownikowi w innym terminie niż wyżej wskazany. Przepisy prawa pracy wyraźnie bowiem wskazują, że ma być zapewniony pracownikowi właśnie w tym przedziale czasowym.

Trzeba przyjąć, że odpoczynek nocny jest zapewniony przede wszystkim w sytuacji, gdy pracownik podróżował środkami komunikacji wyposażonymi w miejsce do spania, np. w przypadku podróży pociągiem w przedziale sypialnym. Jeżeli natomiast nie ma możliwości podróży w taki sposób, to z odpoczynku nocnego nie skorzystał, ale może za to wykorzystać dzień wolny od pracy.

Skorzystanie przez pracownika z dnia wolnego zależy od jego decyzji. Może bowiem, ale nie musi, złożyć pracodawcy stosowne oświadczenia w tym przedmiocie. Jeżeli zatem przykładowo pracownik mógł skorzystać z 7-godzinnego odpoczynku nocnego, to sam zdecyduje, czy następnego dnia stawi się w pracy, czy nie. Żaden przepis prawa pracy nie wskazuje natomiast, aby za taką usprawiedliwioną nieobecność w pracy pracownik zachował prawo do wynagrodzenia. Nie przewiduje tego także § 16 rozporządzenia ministra pracy i polityki socjalnej z 15 maja 1996 r. w sprawie sposobu usprawiedliwiania nieobecności w pracy oraz udzielania pracownikom zwolnień od pracy (przepis ten wymienia okoliczności, w których pracownik zachowuje prawo do wynagrodzenia pomimo niewykonywania pracy). Pracodawca musi więc płacić za czas takiej nieobecności, choć oczywiście może to uczynić. Dobrze jest uregulować te kwestie w regulaminie pracy.

Sąd Najwyższy uznał, że nawet jeżeli pracownik wykorzysta 8-godzinny odpoczynek nocny, nie powinien stawić się do pracy wcześniej niż przed upływem 11 godzin.

Z kolei zgodnie ze stanowiskiem PIP czas podróży służbowej nie jest wliczany do czasu pracy. Konsekwencją tego jest przyjęcie, że jeżeli pracownik miał możliwość wykorzystania 8-godzinnego odpoczynku nocnego, to może rozpocząć pracę zgodnie z harmonogramem. Pracodawca nie musi, zdaniem PIP, zapewniać w takim przypadku 11 godzin odpoczynku dobowego.

Joanna Kaleta

Zaloguj się, aby dodać komentarz

Nie masz konta? Zarejestruj się »

Zobacz także

30 najciekawszych pytań z prawa pracy

pobierz

Różnicowanie wynagrodzeń na takich samym stanowiskach

pobierz

Dokumentacja pracownicza

pobierz

Pracownik może krytykować decyzje szefa, ale nie jego osobę

pobierz

Polecane artykuły

Array ( [docId] => 35291 )
Array ( [docId] => 35291 )