W przypadku pracowników niepełnoetatowych strony ustalają w umowie o pracę dopuszczalną liczbę godzin pracy ponad określony w umowie wymiar czasu pracy, których przekroczenie uprawnia pracownika, oprócz normalnego wynagrodzenia, do dodatku, jak za pracę w godzinach nadliczbowych.
Bez określenia limitu nie ma dodatku
Pracownikowi zatrudnionemu w niepełnym wymiarze czasu pracy nie przysługuje dodatek za godziny nadliczbowe, w razie nieustalenia dopuszczalnej liczby godzin pracy ponad określony w umowie wymiar czasu pracy. Z literalnej wykładni art. 151 § 5 Kodeksu pracy (dalej: kp) wynika, że przepis ten nie kwalifikuje określonej w nim pracy jako pracy w godzinach nadliczbowych, lecz ustala warunki zapłaty i wysokość dodatkowego wynagrodzenia za pracę ponad ustalony w umowie wymiar czasu Wniosek, że praca, o której mówi art. 151 § 5 kp, nie jest pracą w godzinach nadliczbowych, znajduje także potwierdzenie w określeniu pracy w godzinach nadliczbowych zawartym w art. 151 § 1 kp, które dotyczy pracy w pełnym wymiarze czasu pracy (por. wyrok SN z 9 lipca 2008 r., sygn. akt: I PK 315/07, OSNP 2009/23/24/310).
Art. 151 § 5 kp nie stanowi samoistnej podstawy prawa pracownika do dodatku. Świadczenie to przysługuje bowiem pod warunkiem porozumienia się stron co do dopuszczalnej liczby godzin pracy ponad określony w umowie wymiar czasu pracy, przy czym obowiązkiem dokonania stosownego umownego ustalenia w tym zakresie ustawodawca obciążył obie strony. Wynika stąd, że w braku porozumienia stron w tym zakresie, dodatek pracownikowi nie przysługuje (zob. postanowienie SN z 27 marca 2012 r., sygn. akt: III PK 77/11).