Kalendarzowy miesiąc pracy odpowiada 1/12 wymiaru urlopu na cały dany rok.
Pracodawca powinien niepełny kalendarzowy miesiąc pracy zaokrąglić w górę do pełnego miesiąca.
Natomiast jeżeli ustanie stosunku pracy u dotychczasowego pracodawcy i nawiązanie takiego stosunku u kolejnego pracodawcy ma miejsce w tym samym miesiącu kalendarzowym, zaokrąglenia do pełnego miesiąca dokonuje dotychczasowy pracodawca.
W związku z tym, nawet jeżeli pracownik pracował tylko przez kilka dni miesiąca, miesiąc ten należy zaokrąglić w górę i wyliczyć urlop za 1/12.
Niemniej jednak, jeżeli w danym miesiącu, przed rozpoczęciem pracy w obecnym zakładzie, pracownik świadczył gdzieś pracę, takiego zaokrąglenia powinien dokonać poprzedni pracodawca a obecny za kilka dni pracy nie musi wyliczać urlopu, a co za tym idzie - płacić ekwiwalentu.
Przykłady:
1. Pan Piotr został zatrudniony w obecnym zakładzie 16 kwietnia. Do 6 kwietnia Pan Piotr świadczył pracę w innym zakładzie. U obecnego pracodawcy po 5 dniach przestał pojawiać się w pracy.
W związku z tym, że ustanie stosunku pracy i nawiązanie kolejnego nastąpiło w tym samym miesiącu, kwiecień powinien być zaliczony do urlopu w pierwszym zakładzie (tam, gdzie praca była do 6 kwietnia). Dlatego też w zakładzie, w którym pracownik porzucił pracę po kilku dniach, pracodawca nie ma obowiązku wypłaty ekwiwalentu, ponieważ prawo do urlopu w ogóle nie powstało.
2. Pan Jan rozpoczął pracę w zakładzie 16 kwietnia. W danym miesiącu nie był nigdzie zatrudniony. Po 5 dniach pracy przestał do niej przychodzić. Rozwiązano z nim umowę bez wypowiedzenia z winy pracownika. Niemniej jednak, niezależnie od trybu rozwiązani umowy, za cały kwiecień należy panu Janowu wypłacić ekwiwalent za urlop. Zgodnie bowiem z przepisami prawa pracy dla celów urlopowych niepełny miesiąc zaokrągla się w górę.