Zanim pracodawca wyśle pracownika na zaległy urlop, warto jeszcze raz spróbować porozumieć się z nim w sprawie terminu jego wykorzystania. Pozwoli to uniknąć zarzutu niekonsultowania z pracownikiem terminu udzielenia urlopu.
Pracodawca musi udzielić pracownikowi urlopu w tym roku kalendarzowym, w którym pracownik nabył prawo do niego. Jedynie w przypadku, gdy:
- pracownik nie chciał wykorzystać urlopu w roku jego nabycia (np. nie złożył wniosku o urlop), albo
- wystąpiły przyczyny przesuwające urlop (obiektywne np. choroba uniemożliwiająca rozpoczęcie urlopu albo dotyczące szczególnych potrzeb pracodawcy),
można udzielić pracownikowi urlopu w kolejnym roku kalendarzowym – jednak nie później niż do końca III kwartału tego roku.
Z zasady tej wynika m.in., że:
- jeśli np. w zakładzie jest plan urlopów, należy dążyć do tego, by zaplanować w nim cały urlop wypoczynkowy z danego roku (z wyjątkiem urlopu na żądanie, którego się nie planuje),
- pracodawca nie może sam nakazać pracownikowi wykorzystanie urlopu wypoczynkowego za dany rok w kolejnym roku kalendarzowym (do 30 września).
Pracodawca udziela urlopu – także zaległego urlopu – w terminie uzgodnionym z pracownikiem. Częstą praktyką są wnioski urlopowe pracowników i ich akceptacja przez pracodawcę. Jeśli jednak pracownik nie wnioskuje o zaległy urlop lub nie chce z niego skorzystać, a zbliża się koniec września, to pracodawca może udzielić mu tego urlopu jednostronnie.
Zanim jednak pracodawca wyśle pracownika przymusowo na urlop, warto po raz ostatni spróbować porozumieć się z nim co do terminu wykorzystania zaległego urlopu. Wówczas pracodawca oczyszcza się z zarzutu, że udzielił urlopu bez choćby próby porozumienia.
Podstawa prawna: art. 161, art. 168, art. 282 §1 pkt 2 ustawy z 26 czerwca 1974 r. Kodeks pracy (tekst jedn.: Dz.U. z 1998 r. nr 21, poz. 94, ze zm.).
Katarzyna Pietruszyńska,
Szymon Sokolik
Zobacz także:
O procedurach dotyczących udzielania urlopów i zaległych urlopów można przeczytać w „Aktualnościach kadrowych”