To samo dotyczy propozycji pracownika rozwiązania umowy w trybie porozumienia stron. Występując z taką propozycją (ofertą), pracownik powinien określić proponowany termin rozwiązania umowy. Może to zrobić na różne sposoby:
przez wskazanie konkretnej daty rozwiązania umowy np. „31 stycznia 2013 r.” Musi to być data przyszła.
przez określenie konkretnego zdarzenia, z chwilą wystąpienia którego ma dość do rozwiązania umowy np. „dzień zakończenia projektu budowlanego realizowanego na zamówienie ABC sp. z o.o.”. Musi to być zdarzenie przyszłe;
Zgodnie z orzecznictwem Sądu Najwyższego, jako termin rozwiązania umowy na mocy porozumienia stron może być wskazane także zdarzenie, co do którego strony nie mają pewności, czy w ogóle nastąpi.
Przykładowo pracownik będący trenerem drużyny sportowej może zaproponować pracodawcy rozwiązanie umowy o pracę na mocy porozumienia stron w dniu przegrania przez tę drużynę najbliższego meczu. Jeśli pracodawca zgodzi się zawrzeć takie porozumienie, do rozwiązania stosunku pracy dojdzie tylko wtedy, gdy drużyna rzeczywiście przegra najbliższy mecz. W takim przypadku stosunek pracy ustanie z dniem przegranej - zob. wyrok Sądu Najwyższego z 20 czerwca 2001 r., sygn. akt I PKN 474/00, OSNP 2003/8/203.
przez wskazanie okresu, jaki ma upłynąć do chwili rozwiązania umowy np. „z upływem 10 dni od momentu doręczenia pracodawcy pisma z propozycją rozwiązania umowy, pod warunkiem wcześniejszego przyjęcia tej propozycji przez pracodawcę”. Ten sposób wskazania terminu rozwiązania umowy o pracę – choć najmniej praktyczny - nie jest błędny.