Kiedy policjant wypisze nam mandat, jeden formularz trafia do kierowcy, zaś drugi do odpowiedniego urzędu wojewódzkiego. Od momentu otrzymania mandatu za popełnione przez siebie wykroczenie, mamy czas 7 dni na jego zapłacenie. Jeżeli w przewidzianym czasie nie zapłacimy mandatu, już dzień po upływie 7 dni, wojewoda może bez powiadamiania nas o ty, wystawić tytuł wykonawczy, dzięki któremu możliwe będzie ściągnięcie środków. Zwykle jednak trwa to nieco dłużej, gdyż najpierw Urzędy Wojewódzkie sprawdzają czy adres zamieszkania kierowcy jest właściwy oraz czy wpłata z tytułu wystawienia mandatu jednak nie wpłynęła na konto urzędu.
Jeśli w przewidzianym czasie opłata z tytułu wystawionego mandatu nie trafi na konto urzędu, sporządzony tytuł wykonawczy przekazywany zostaje organowi egzekucyjnemu, którym jest naczelnik urzędu skarbowego właściwy dla miejsca zamieszkania osoby, którą ukarani mandatem. Należność za niezapłacony mandat może zostać przez US ściągnięta np. z wynagrodzenia, ze zwrotu podatku dochodowego, a także z ruchomości bądź z po prostu z rachunku bankowego. Umożliwiają to urzędom skarbowym przepisy ustawy o postępowaniu egzekucyjnym w administracji.