Jest to moja uproszczona wersja wykwintnego obiadu z bażantem lub kuropatwą w roli głównej. Co prawda smak dziczyzny jest bardziej szlachetny i wyrafinowany niż drobiu z domowej hodowli, jednak nie ma wątpliwości, że kurczak jest na pewno o wiele łatwiej dostępny i dużo tańszy. Jakiego mięsa byście nie użyli, gwarantujemy, że potrawa będzie wyśmienita.
Idealnie jeśli uda Wam się dostać czeskie knedliki bułczane (houskové knedlíky) – one najlepiej będą pasować do zawiesistego, gulaszowego sosu.
Składniki
100 g suszonych borowików
4 filety z kurczaka (po około 250 g każdy)
2 łyżki oliwy z oliwek
2 łyżki masła
szalotka – obrana i drobno posiekana
50 ml koniaku
szklanka bulionu
250 g przecieru pomidorowego
sól, pieprz, suszony tymianek - do doprawienia
Wykonanie
Najpierw namocz borowiki w naczyniu z wodą przez około 15 minut. Umyj
dokładnie filety z kurczaka pod bieżącą wodą, osusz je i lekko rozbij
tłuczkiem, żeby nie były zbyt grube. Oprósz solą, pieprzem i suszonym
tymiankiem. W głębokiej patelni albo w woku rozgrzej łyżkę oliwy, a
zaraz potem dodaj łyżkę masła.
Na tym tłuszczu usmaż kurczaka (drób
bardzo szybko się robi, więc uważaj, aby nie smażyć kotletów zbyt długo –
wtedy staną się suche; około dwóch minut z każdej strony w zupełności
wystarczy!). Zdejmij kurczaka z patelni i przełóż go na talerz.
Na tej samej patelni rozgrzej jeszcze jedną łyżkę oliwy i masła, i wrzuć na to szalotkę oraz namoczone borowiki. Podsmaż je kilka minut, mieszając szpatułką aby równomiernie się zezłociły. Następnie wlej koniak, wymieszaj i odczekaj aż alkohol odparuje. Wtedy znów włóż na patelnię odłożone filety drobiowe (na grzyby i szalotkę) i zalej wszystko przecierem pomidorowym rozcieńczonym w bulionie. Pozwól daniu dusić się na wolnym ogniu pod przykryciem. Po około 10 minutach zdejmij jedzenie z żaru.
Przełóż filety na cztery oddzielne talerze, na górę daj pomidorowy sos oraz borowiki i podawaj na ciepło z knedlikami, ziemniakami, ryżem lub świeżym pieczywem, które dobrze wchłonie gęsty sos.
Zobacz także: