Przyznam, że przygotowując ten przepis inspirowałam się nieco kuchnią azjatycką, a dokładnie japońską zupą miso. Dzięki ciemnemu sosowi sojowemu potrawa nabrała pięknego koloru oraz dalekowschodniego aromatu. Zauważcie, że nie dodaje się do niej ani śmietany ani kostki rosołowej, co sprawia, że zupa jest naprawdę zdrowa i pozbawiona konserwantów.
Moi znajomi wegetarianie wyznający ajurwedyjską filozofię są w niej zakochani!
Składniki
duża cebula
4 średnie ziemniaki
200 g leśnych grzybów: podgrzybków, kurek, kozaków, maślaków, itd. (najlepiej świeżych, ewentualnie mrożonych)
2 łyżki oliwy z oliwek, extra vergine
woda przegotowana
3 łyżki ciemnego sosu sojowego
sól, pieprz do smaku
Wykonanie
Obierz cebulę ze skórki i pokrój ją w cząstki. Obierz ziemniaki ze skórki i pokrój je w ćwiartki. Umyj dokładnie grzyby pod bieżącą wodą, oczyść nożykiem nóżki i pokrój w plasterki.
W rondelku rozgrzej oliwę, a kiedy zacznie dymić, wrzuć na nią cebulę i pozwól jej się zeszklić (około minuty). Po tym czasie wrzuć ćwiartki kartofli oraz grzyby. Gdy się nieco przyrumienią, wlej do rondelka przegotowaną wodę, tak aby przykryła wszystkie składniki.
Gotuj zupę na średnim ogniu przez około 15 minut. Po tym czasie dodaj ciemny sos sojowy, a także pieprz i ewentualnie sól do smaku (uważaj, gdyż sos sojowy sam w sobie jest już bardzo słony!). Podgotuj zupę jeszcze przez kilka minut, zmniejszając ogień do minimum.
Zdejmij potrawę z ognia, daj jej odrobinę przestygnąć, po czym wlej do blendera lub robota kuchennego i zmiksuj na krem. Podawaj ciepłą.
Zobacz także:
