Nikita Chruszczow doskonale zdawał sobie sprawę z niezadowolenia wschodnioniemieckich obywateli. Zakaz wolnego handlu, odrzucenie kapitalistycznych założeń gospodarki wolnorynkowej oraz własności prywatnej, ograniczona wolność obywatelska i ogólnie coraz bardziej pogarszające się warunki polityczno-ekonomiczne sprawiały, że rozpoczęły się masowe migracje ludności na zachód. Byle dalej od ograniczającego wolność socjalistycznego ustroju narzuconego przez komunistów.
Wtedy powzięto decyzję o podzieleniu miasta murem – co prawda cały Berlin znajdował się na ziemiach kontrolowanych przez sowietów, jednak władze amerykańskie uznały, że nie zrezygnują tak łatwo z ważnej metropolii.
Wojska radzieckie niszczyły nawierzchnię ulic, budynki i inne rzeczy, które mogły posłużyć jako materiał budulcowy do wzniesienia muru. Żelbetonowa granica, którą otoczono Berlin Zachodni mierzyła aż 155 km długości. Dodatkowo zabezpieczono ją zasiekami, drutami kolczastymi, blokadami, szlabanami oraz wieżami strażniczymi, skąd czujni żołnierze otwierali ogień do każdego, próbującego przedostać się na drugą stronę.
Mimo to, zdesperowani obywatele NRD byli gotowi ponieść tak wielkie ryzyko. W ciągu 28 lat istnienia muru, w czasie nielegalnego przekraczania granicy, poniosło śmierć kilkadziesiąt osób. Jednak było także wiele szczęśliwych prób ucieczki - dokładnie szacuje się, że aż 5075!.
W muzeum muru - Haus am Checkpoint Charlie (Friedrichstrasse 43-44) można zobaczyć dowody niezwykłej pomysłowości ludzi, którzy konstruowali specjalne samochody, machiny latające, łódki, kajaki czy kostiumy nurka, aby za ich pomocą uciec; a także, np. skuleni w embrionalnej pozycji w małej walizce, byli gotowi znieść wiele godzin niewygody, aby znaleźć się w kraju o wolnym systemie politycznym.