Kiedy w 1877 r. doprowadzono tutaj linię kolejową, zaczęły się budować pierwsze wille, drewniane domostwa i letnie rezydencje, a także pierwsze nizinne sanatorium dla chorych na gruźlicę.
Jeden z pierwszych otwockich osadników, słynny malarz Michał Elwiro Andriolli stworzył oryginalny, jedyny w swoim rodzaju architektoniczny styl drewnianych domków letniskowych, którego charakterystycznymi elementami były liczne ażurowe ornamenty, żłobienia w drewnie, wiszące balkony, werandy z balustradkami oraz strzeliste wieżyczki.
W czasie 20-lecia międzywojennego poeta Konstanty Ildefons Gałczyński w żartobliwym nawiązaniu do stylu biedermeier ochrzcił go mianem świdermajer. Warto zobaczyć ową polską odpowiedź na rosyjskie dacze, zwłaszcza, że do Otwocka z łatwością możemy wybrać się na wspaniałą, jednodniową wycieczkę rowerem.
Trasę zaczynamy ze stacji PKP Warszawa Gocławek, kierując się na wschód przez Las im. Króla Jana Sobieskiego, który jest północną częścią Mazowieckiego Parku Krajobrazowego. Rezerwat ten jest bardzo zadbany, pełen dobrze wytyczonych ścieżek rowerowych, spośród których możemy wybierać długimi godzinami. Grunt, żebyśmy kierowali się na południowy wschód, w stronę Józefowa, a następnie Otwocka.
Po około 13 km jazdy dotrzemy do Zagórza, fantastycznego miejsca, które skrywa niejedną tajemnicę. Najpierw, na początku XX w. zbudowano tam sanatorium; ok. 20 lat później znana autorka romansów, Maria Rodziewiczówna zaszyła się nieopodal w swoim domku, gdzie napisała „Lato leśnych ludzi”; zaś w 1939 r. założono tam szpital psychiatryczny, składający się z dziwnych budynków - niektórych o bardzo niejasnym przeznaczeniu. Tereny te były również polem walki partyzanckich oddziałów AK w czasie II wojny światowej.