Badania pokazują, że w 2011 roku polskie dzieci spędzały przed telewizorem około dwie i pół godziny dziennie, a w weekendy ponad trzy. Oznacza to, że szklany ekran zajmuje ważne miejsce w codziennym rozkładzie zajęć naszych dzieci. Najmłodsi - oglądając telewizję - poznają świat i budują swoje wyobrażenie o nim na podstawie tego, co zobaczą.
Większość rodziców nie zdaje sobie sprawy z tego, że dzieci oglądają telewizję i rozumieją jej przekaz inaczej niż dorośli. Mali widzowie nie potrafią odróżnić fikcji od rzeczywistości, w związku z czym nie potrafią krytycznie ocenić tego, co oglądają. Dla nich animowana bajka o zwierzątkach chodzących do szkoły jest bliższa realności, niż transmisja z lądowania na Księżycu.
Bez wsparcia rodzica, dziecko może sobie nie poradzić z odróżnieniem tego, co prawdziwe od tego, co udawane. To może prowadzić do podtrzymywania zafałszowanego obrazu świata, zwłaszcza w umysłach małych dzieci.
Telewizja jest medium komercyjnym, a to oznacza, że pokazuje to, co się dobrze sprzedaje, a nie to, co wartościowe. Pamiętajmy, że sadzając nasze dziecko przed ekranem pozwalamy na to, aby stało się ono odbiorcą wszystkich prezentowanych treści, tych negatywnych również.
Powszechnie wiadomo, że telewizja emanuje przemocą i seksem. Nawet w bajkach mogą pojawić się treści nieodpowiednie dla wieku naszej pociechy. Pozostawiając dziecko samo przed telewizorem tracimy możliwość decydowania o wartościach jakie zostaną mu przekazane.