– Efektywność narzędzi teleinformatycznych i ich konsolidacja to dwa główne priorytety, jakimi kierowały się przedsiębiorstwa konstruując roczne budżety IT – wskazuje Craig Symons, główny analityk firmy badawczej Forrester Research.
Zielone IT i efektywność
Green IT jako slogan marketingowy i trwała tendencja rynkowa znajdują wspólny mianownik w korzyściach finansowych.
– Jeżeli rozwiązanie, niezależnie od tego, czy jest to sprzęt czy też oprogramowanie, przynosi użytkownikom realne oszczędności, to zyskuje uznanie rynku, bez względu na to, czy jest ECO. Tak postrzegają Green IT decydenci w polskich przedsiębiorstwach. Dla nich to nie jest wartość bezwzględna. Jeśli dane rozwiązanie jest relatywnie mniej efektywne, to certyfikat Green IT nic mu nie pomoże – twierdzi Tomasz Gliwka, kierownik ds. rozwiązań biznesowych w Epicor Software Poland.
Zgadza się z nim Andrzej Kontkiewicz z VMware. Jednak w jego opinii – wśród przedsiębiorców rośnie świadomość środowiskowych korzyści ze stosowania rozwiązań Green IT. – Traktowanie narzędzi IT jako istotnego czynnika polityki ekologicznej firmy to już nie tylko domena dużych przedsiębiorstw, ale też wyraźna tendencja w sektorze MŚP – ocenia Kontkiewicz. Ale czynnikiem decydującym o ich wdrożeniu są, jego zdaniem, wymierne korzyści finansowe dla firmy, która zainwestuje w „zielone” podejście do IT.
Ślad środowiskowy
Z badania firmy Epicor zrealizowanego w 2011 r. wynika, że aż 75 proc. przedsiębiorstw nie potrafi określić, czy ich działalność podlega raportowaniu emisji CO2.
– Mając na uwadze restrykcje prawne związane z pomiarem emisji, można się spodziewać wzrostu popytu na aplikacje, które pozwolą na monitorowanie tego procesu. Zainteresowaniem będą się też cieszyć narzędzia raportujące. Warto także uwzględnić zależność między wielkością emisji CO2 – a uzyskaniem certyfikatów ISO. Dla wielu firm inwestycja w system do pomiaru emisji CO2 wynika właśnie z certyfikacji ISO – zauważa Tomasz Gliwka.
Analizy Epicor dowodzą, że do inwestycji w tego typu rozwiązania coraz częściej będą przekonywały się przedsiębiorstwa produkcyjne z sektora przemysłowego. Już nie tylko energetyka i branże pochodne będą potencjalnym nabywcą takich aplikacji.
Energochłonność serwerowni
W nowoczesnych repozytoriach danych prowadzi się analizę całkowitych kosztów eksploatacji i monitoruje zużycie energii, śledząc pobór prądu dla każdego urządzenia. Popularne są rozwiązania, które umożliwiają zdalną kontrolę poboru mocy. Stosowane są narzędzia do audytów termowizyjnych np. kamery wychwytujące szczególnie gorące miejsca.
– Implementuje się ulepszenia w zakresie klimatyzacji i chłodzenia,
bo tradycyjne metody tłoczenia powietrza coraz więcej kosztują i nie są
przyjazne środowisku. Modernizacja związana jest także z wymianą
serwerów na wydajniejsze. Stopniowo wprowadzane są serwery kasetowe, o
większej mocy obliczeniowej od starszych serwerów (rackowych), które
emitują mniej ciepła. Ciekawą metodą chłodzenia, powiązaną z
wykorzystaniem właściwości polskiego klimatu (szczególnie efektywna
wczesną wiosną, późną jesienią i zimą) jest free cooling, czyli
odprowadzanie ciepła bez użycia agregatów chłodzących – mówi Leszek
Hołda, prezes Integrated Solution.
Z kolei Arkadiusz Lefanowicz, przewodniczący Rady Fundacji IT Leader
Club, wskazuje na ewolucję inteligentnych rozwiązań do zarządzania całym
serwerowniami HVAC (Heating, Ventilation, Air Conditioning).
– Chodzi o zaawansowane technologicznie rozwiązanie łączące w sobie
automatykę, algorytmy sterowania nastawione na ciągłe wyszukiwanie i
eliminowanie nieefektywności energetycznych oraz sieci neuronowe w
zakresie diagnostyki, klasyfikacji wzorców zachowań i analizy
statystycznej użycia energii – tłumaczy.
Krzysztof Polak