I dla inwestorów, i dla banku czy innej instytucji finansującej. Kiedy trwają tak długie dyskusje wokół ustawy o odnawialnych źródłach energii i trudno jest określić ryzyko kredytowe w związku z brakiem stabilnej sytuacji prawnej, część banków w ogóle zawiesiła podejmowanie decyzji kredytowych w zakresie finansowania budowy farm wiatrowych.
– My staramy się spojrzeć na ten biznes dość realnie i nie wstrzymujemy finansowania farm wiatrowych – mówi Anna Żyła, główny ekolog Banku Ochrony Środowiska. – Za dowód mogą służyć dwa projekty wiatrowe współpracującego z nami partnera greckiego, który zaangażował się w odnawialne źródła energii w Polsce. Jeden w gminie Nasielsk, o mocy 10 megawatów, a drugi w gminie Wróbel w woj. łódzkim, o mocy 8 megawatów.
Wsparcie dla OZE jest pewne
Mimo niepewności prawnej, poza dyskusją jest, iż system wsparcia energii odnawialnej w Polsce nie zaniknie: mamy jako kraj zobowiązania wynikające z pakietu klimatycznego, z zobowiązań względem Unii Europejskiej. Mamy też kierunek działań wskazany w krajowym planie.