Pozornie wydawać by się mogło, iż przytoczenie obowiązujących przepisów oraz sentencji orzecznictwa nie ma w sobie cech twórczych i sprowadza się wyłącznie do powtarzania utartych w praktyce zdań. Nie jest to jednak prawdą.
Zgodnie z ustawą o prawie autorskim i prawach pokrewnych utworem jest każdy przejaw działalności twórczej o indywidualnym charakterze, ustalony w jakiejkolwiek postaci, bez względu na wartość, przeznaczenie czy sposób wyrażenia. Nie stanowią natomiast przedmiotu prawa autorskiego akty normatywne lub ich urzędowe projekty, a także urzędowe dokumenty, materiały, znaki i symbole. W tym kontekście można pokusić się o stwierdzenie, że opinia prawna, składająca się przecież w pewnym sensie z fragmentów aktów normatywnych, nie może stanowić utworu w rozumieniu ustawy o prawie autorskim i prawach pokrewnych. Z drugiej jednak strony zbiory, antologie, wybory, bazy danych spełniające cechy utworu są przedmiotem prawa autorskiego, nawet jeżeli zawierają niechronione materiały, o ile przyjęty w nich dobór, układ lub zestawienie ma twórczy charakter.
Problem sprowadza się zatem do konieczności udzielenia odpowiedzi na pytanie, czy opinia prawna, składająca się z niechronionych elementów, ma charakter twórczy. Jak już wspomniane zostało na wstępie, istotą sporządzania opinii jest analiza przepisów prawa oraz orzecznictwa, ukierunkowana na znalezienie rozwiązania zadanego problemu prawnego oraz uzasadnienie go przy wykorzystaniu odpowiednio dobranej argumentacji. W tym świetle wkład twórczy prawnika jest niepodważalny.