Zasada działania odcinkowego pomiaru prędkości jest prosta. W dwóch punktach trasy, na której obowiązuje jeden limit prędkości, ustawiane są bramki z kamerami. Gdy samochód mija pierwszą z nich, w pamięci systemu zapisywany jest czas i numer rejestracyjny auta. To samo dzieje się podczas opuszczania objętej pomiarem strefy. Jeśli urządzenie wyliczy, że kontrolowany fragment drogi został przejechany za szybko, prześle odpowiednią informację do ITD, a ta wystawi mandat.
Testowy odcinek nowego systemu znajdujący się na drodze krajowej nr 5 ma nieco ponad 2 km. Jednak według założeń objęte kontrolą fragmenty dróg mogą być dłuższe. W terenie zabudowanym będą mierzyć maksymalnie dziesięć kilometrów, a poza nim dwadzieścia. Na dłuższych odcinkach możliwe będzie też ustawienie dodatkowych bramek z kamerami między pierwszą a ostatnią, co pozwoli na dokładniejszą kontrolę.