Kierowcy, którzy przekroczą dozwoloną prędkość o 50 km/h, stracą prawo jazdy na 3 miesiące. Jeśli sytuacja powtórzy się kilka razy, to winny wykroczenia zostanie pozbawiony prawa jazdy. Kierowcy będą także płacić wyższe mandaty.
Takie zmiany proponuje Komenda Główna Policji. Projekt zmian w ustawie o kierujących pojazdami przewiduje ostrzejsze sankcje za rażące przekroczenie dopuszczalnej prędkości. Takim przekroczeniem będzie jazda szybsza już o co najmniej 50 km/h, niż jest to dozwolone w danym miejscu.
Utrata prawa jazdy
Wystarczy, że kierowca zostanie raz złapany na jechaniu:
-
100 km/h w terenie zabudowanym,
-
140 km/h poza nim,
-
170 km/h na drodze ekspresowej czy
-
190 km/h na autostradzie,
a od razu straci prawo jazdy na 3 miesiące. Jeżeli w tym czasie ponownie siądzie za kierownicę i zostanie na tym złapany, to znów straci prawo jazdy na kolejne 3 miesiące.
Jeśli sytuacja znowu się powtórzy, to kierowca bezterminowo straci uprawnienia. Aby je odzyskać, będzie musiał ponownie zdawać egzamin na prawo jazdy.
W 2012 roku na takim przekroczeniu prędkości zostało złapanych niemal 80 tys. kierowców. Zdaniem policji tak duża ich liczba świadczy o tym, że na kierowców nie działają sankcje finansowe. Obecnie mandat za przekroczenie prędkości o więcej niż 50 km/h to 500 zł. Dopiero możliwość utraty prawa jazdy może wpłynąć na wyobraźnię jeżdżących i zwiększyć bezpieczeństwo na drodze.
Wyższe mandaty
Wysokość mandatów również ma wzrosnąć – nawet do 2.000 zł za szczególnie niebezpieczne naruszenia przepisów drogowych. Autorzy projektu zwrócili uwagę, że górna wysokość mandatu za pojedyncze wykroczenie wynosząca 500 zł została ustalona wiele lat temu, gdy średnia płaca była prawie 5 razy niższa niż obecnie. Wyższe mandaty mają być zatem bardziej adekwatne do dzisiejszych zarobków.
Źródło: projekt zmian w ustawie o kierujących pojazdami – skierowany do uzgodnień międzyresortowych.
Michał Petranik, prawnik, specjalista z zakresu transportu drogowego, starszy asystent sędziego w WSA w Warszawie
Zobacz także: