Obowiązkowe ubezpieczenie odpowiedzialności cywilnej chroni posiadacza pojazdu przed skutkami szkód związanych z udziałem w ruchu drogowym. Jednak w pewnych sytuacjach nawet polisa OC nie ochroni firmy przed konsekwencjami wypadku czy kolizji. Może się bowiem okazać, że trzeba będzie zwrócić odszkodowanie z OC ubezpieczycielowi. Taka sytuacja nazywana jest regresem. Zgodnie z art. 43 tej ustawy ubezpieczyciel może żądać zwrotu wypłaconego odszkodowania, jeżeli kierowca:
- wyrządził szkodę umyślnie, po użyciu alkoholu lub w stanie nietrzeźwości albo po użyciu środków odurzających, substancji psychotropowych lub innych środków w rozumieniu przepisów o przeciwdziałaniu narkomanii,
- wszedł w posiadanie pojazdu wskutek popełnienia przestępstwa,
- nie posiadał uprawnień do kierowania samochodem, z wyjątkiem przypadków, gdy chodziło o ratowanie życia ludzkiego lub mienia albo o pościg za złoczyńcą podjęty bezpośrednio po popełnieniu przestępstwa,
- zbiegł z miejsca zdarzenia.
Szkoda umyślna i nietrzeźwość
Szkoda może być wyrządzona umyślnie w dwojaki sposób – jako tzw. zamiar bezpośredni lub ewentualny. Pierwszy z nich to sytuacja, gdy kierowca faktycznie chce spowodować wypadek, drugi zaś, gdy nie chce wyrządzić szkody, ale mając świadomość, że jego zachowanie może to sprawić, godzi się na to.
Szkoda umyślna powstanie jeśli sprawca użyje pojazdu do popełnienia czynu zabronionego, a samochód będzie stanowił narzędzie zbrodni. Jeśli ktoś zdecyduje się zabić inną osobę i postanawia, że zrobi to wjeżdżając w nią samochodem z dużą prędkością, to nie będzie odpowiadał za spowodowanie wypadku drogowego, ale za zabójstwo. Tym samym będzie musiał zwrócić odszkodowanie wypłacone przez zakład ubezpieczeń.
Inną podstawą regresu jest stan po użyciu alkoholu, często mylony z nietrzeźwością. Granica pomiędzy tymi pojęciami jest kluczowa dla zakwalifikowania wypadku po spożyciu alkoholu jako przestępstwa lub wykroczenia, dlatego warto pamiętać o wartościach, jakie im odpowiadają. Stan po użyciu alkoholu jest wtedy, gdy jego zawartość w organizmie wynosi (albo prowadzi do stężenia) pomiędzy 0,2 a 0,5‰ we krwi lub pomiędzy 0,1 do 0,25 mg w wydychanym powietrzu. O nietrzeźwości można mówić, jeśli stężenie alkoholu we krwi przekracza 0,5‰, a w wydychanym powietrzu 0,25 mg. Karalne jest nie tylko spowodowanie wypadku przez kierowcę będącego pod wpływem alkoholu, ale także sam fakt kierowania pojazdem w takim stanie. Zawsze możemy zażądać badania krwi, także wtedy, gdy wynik testu jest dla nas zaskoczeniem.
Kradzież pojazdu
Wejście w posiadanie pojazdu na skutek przestępstwa zwykle (choć nie zawsze) będzie się wiązało z jego kradzieżą. Ustawodawca, wprowadzając ten zapis, miał na celu przede wszystkim ochronę właścicieli, którym ukradziono pojazd i wyrządzono nim szkodę. Korzystanie w takiej sytuacji z ubezpieczenia posiadacza pojazdu byłoby udzieleniem ochrony prawnej przestępcy, który dopuścił się kradzieży.
Inne przypadki, kiedy kierowca może wejść w posiadanie pojazdu na skutek przestępstwa, to: przywłaszczenie, paserstwo lub oszustwo.
Brak uprawnień do kierowania
To właśnie ta kwestia budzi największe wątpliwości, ponieważ często brak uprawnień jest mylony z brakiem dokumentu stwierdzającego uprawnienia. Oba z tych naruszeń stanowią wykroczenia, jednak w przypadku spowodowania wypadku, regresem jest objęty tylko brak uprawnień, nie zaś dokumentu, który potwierdza te uprawnienia.
Czasami osoby, które właśnie zdały egzamin praktyczny na prawo jazdy, myślą, że od chwili uzyskania wyniku pozytywnego mają uprawnienia do kierowania pojazdami. Niestety, taki błąd może sporo kosztować.
Momentem nabycia uprawnień jest odebranie dokumentu prawa jazdy, a nie zdanie egzaminu państwowego. Osoba, która zdała taki egzamin, a nie otrzymała jeszcze odpowiedniego dokumentu, prowadząc pojazd naraża się na konieczność zwrotu wypłaconego odszkodowania, gdy spowoduje w tym czasie wypadek.
Ucieczka z miejsca zdarzenia
Jeśli po spowodowaniu wypadku, uciekniemy z miejsca zdarzenia, także musimy liczyć się z poważnymi konsekwencjami i to nie tylko w związku z regresem. Kierowca, który pozostawi na miejscu wypadku osobę w stanie zagrożenia życia lub zdrowia (np. potrącony pieszy), może odpowiadać za przestępstwo nieudzielania pomocy określone w art. 162 kk. Zwykłe oddalenie się kierowcy w celu wezwania pomocy lub zawiadomienia policji nie będzie potraktowane jako ucieczka z miejsca zdarzenia, jeśli kierowca niezwłocznie powróci.
Podstawa prawna:
- art. 43 pkt 1 ustawy z 22 maja 2003 r. o ubezpieczeniach obowiązkowych, Ubezpieczeniowym Funduszu Gwarancyjnym i Polskim Biurze Ubezpieczycieli Komunikacyjnych (Dz.U. nr 124, poz. 1152 ze zm.),
- ustawa z 5 stycznia 2011 r. o kierujących pojazdami (Dz.U. z 2011 r. nr 30, poz. 151),
- ustawa z 6 czerwca 1997 r. − Kodeks karny (Dz.U. z 1997 r. nr 88, poz. 553).
Justyna Halaś, główny specjalista-kontroler jakości Votum SA
Zobacz także: