Wysokość kary nakładanej przez PIP zależy od kwoty zaległości płacowych

O 7% wzrosła liczba pracodawców, u których stwierdzono problemy z wypłatą pensji. Problemy jeszcze wyraźniej ilustruje kolejna informacja z raportu, z której wynika, że aż o 49,5% wzrosła liczba przypadków niewypłacania pensji w kontrolowanych zakładach.

Kolejna ciekawa pozycja z raportu PIP to dane obrazujące kwotę niewypłaconych należności. Są one niepokojące. Wynika z nich, że łączna kwota niewypłaconych należności w I kwartale 2013 roku jest o grubo ponad 50% większa niż w I kwartale 2012 roku. Nie można już mieć żadnych wątpliwości, że kryzys w polskiej gospodarce jest faktem.

Wyniki kontroli PIP w zakresie wynagrodzeń pracowniczych

I kwartał 2012 roku I kwartał 2013 roku

Liczba podmiotów, w których stwierdzono niewypłacanie pensji 839 933

Liczba przypadków* niewypłacania pensji w kontrolowanych zakładach 22,6 tys. 33,8 tys.

Kwota niewypłaconych należności 40,7 mln zł 64 mln zł

* Liczba przypadków w przybliżeniu odpowiada liczbie pracowników.

Stwierdzając nieprawidłowości w zakresie wynagrodzeń, inspektorzy pracy najczęściej decydują się na zastosowanie grzywny w formie mandatu karnego. Mandat karny nakładany jest na określoną osobę fizyczną, a nie na pracodawcę jako osobę prawną. Trzeba go więc uiścić „z prywatnej kieszeni”, a nie ze środków należących do firmy lub instytucji, w której wystąpiły nieprawidłowości.

W przypadku naruszeń dotyczących wynagrodzenia mandat nakładany jest najczęściej na osobę kierującą określonym podmiotem. Jest on nakładany standardowo w przedziale od 1.000 zł do 2.000 zł. Jednak może być podwyższony do 5.000 zł, gdy to samo naruszenie powtórzyło się w okresie 2 lat.

Przykład: W wyniku kontroli inspektor pracy stwierdził, że 3 pracowników spółki z o.o. nie otrzymało należnego wynagrodzenia za styczeń i luty. Ukarał więc prezesa zarządu spółki mandatem karnym w wysokości 2.000 zł. Po dwóch miesiąca odbyła się kolejna kontrola PIP. Inspektor pracy stwierdził, że problem powtórzył się, gdyż pracownicy nie otrzymali wynagrodzenia za marzec i kwiecień, pomimo że termin wypłaty dawno upłynął. Tym razem inspektor ukarał pracodawcę mandatem w wysokości 5.000 zł.

Źródło: oficjalne dane Państwowej Inspekcji Pracy.