W jednym z wyroków Sąd Najwyższy rozpatrywał sprawę, w której pracownik uległ wypadkowi przy pracy i w związku z tym był niezdolny do pracy. Jego pracodawca był zobowiązany do ustalenia prawa do zasiłku chorobowego i jego wypłaty ubezpieczonemu. Jednak spółka wypłaciła zasiłek chorobowy tylko za część okresu i nie wypłaciła świadczenia rehabilitacyjnego.
Pracownik zwrócił się do ZUS o zasiłek chorobowy i świadczenie rehabilitacyjne. W odpowiedzi ZUS zobowiązał pracodawcę do wypłacenia pozostałych świadczeń, ale pracodawca nie wykonał decyzji. Spółka zalegała z płatnościami wobec ZUS i pracowników. Ponadto nie składała ona dokumentów rozliczeniowych.
W końcu ZUS odmówił pracownikowi wypłaty świadczeń, z których nie wywiązał się pracodawca, twierdząc, że wypłata zasiłku chorobowego i zasiłku rehabilitacyjnego leży tylko w gestii pracodawcy. Od tej decyzji pracownik odwołał się do sądu.
Sąd Najwyższy: ZUS zapłaci nawet gdy pracodawca się nie wywiązał
Sąd Najwyższy przyznał rację pracownikowi. Zdaniem SN, fakt że pracodawca zatrudniający powyżej 20 pracowników sam wypłaca świadczenia z ZUS, nie oznacza, że de facto płaci on z własnych źródeł. Oznacza tylko tyle, że w przepisach wskazano niektórym podmiotom uproszczoną formę wypłaty i rozliczeń świadczeń przysługujących z FUS.
To w ramach FUS pracodawca, który wypłacił zasiłek chorobowy, rozlicza je w poczet należnych od niego składek na ubezpieczenia społeczne. Pracodawca tylko formalnie wypłaca zasiłek czy wynagrodzenie chorobowe ze środków własnych, bo w istocie wypłaca je ze środków publicznych (FUS).