O ile mieszkania są rzeczywiście tańsze niż jeszcze 12 miesięcy temu, o tyle rynek kredytów rządzi się całkowicie innymi prawami i tak marże bankowe od początku roku, mimo niższego popytu, systematycznie rosną, przyprawiając o ból głowy kolejnych kredytobiorców.
Trend spadkowy stóp procentowych w czerwcu po raz kolejny będzie wpływał na zwiększony apetyt banków w kwestii podwyżek marż. Bariera 2% jest już niebezpiecznie blisko, a jej przekroczenie wydaje się być jedynie kwestią czasu. Mimo tego są jeszcze instytucje finansowe, w których można liczyć na marże rzędu 1,3–1,5%! Haczyk tkwi w kwocie wkładu własnego, poziomie osiąganych dochodów i w produktach dodatkowych, które jesteśmy w stanie zaakceptować.
I tak, gdy nasz wkład własny wynosi ponad 70% wartości nieruchomości, możemy liczyć na obniżki rzędu 0,2–0,5%. Gdy dochody przekraczają 15 tys. złotych, część banków oferuje obniżki o 0,1 lub 0,2%. W przypadku skorzystania z kolei z produktów regularnego oszczędzania można liczyć na nawet na 0,3–0,4% obniżki.