Zasady dotyczące zakładania kont w krajach Unii Europejskiej, Europejskiego Obszaru Gospodarczego oraz Organizacji Współpracy Gospodarczej i Rozwoju reguluje Ustawa Prawo Dewizowe. W pozostałych, niewymienionych państwach, bez ograniczeń można inwestować w papiery wartościowe oraz jednostki funduszy inwestycyjnych. Zakładanie kont i lokat w tych krajach wymaga zgody prezesa NBP.
Oferta lokat bankowych za granicą jest gorsza niż w Polsce
Konta bankowe i lokaty w Polsce na tle innych krajów wypadają całkiem dobrze. W brytyjskim Barclays instant access pozwala zarobić nominalnie ok. 1,26% i to w tych miesiącach, w których nie dokonuje się wypłat z konta. W przypadku wypłaty jakiejkolwiek kwoty z konta oprocentowanie spada do 0,85%. Jest to odpowiednik naszego konta oszczędnościowego, na którym można otrzymać ok. 4%. Pierwsza wypłata z takiego konta jest bezpłatna, natomiast za każdą kolejną bank pobiera opłatę w wysokości 5–10 zł.
Analogiczne do brytyjskiego fixed rate accountjest niemieckie Festgeldkonto. Odsetki, jakie można uzyskać, są nieco wyższe, niż oferują banki brytyjskie. Aby uzyskać najwyższą stopę zwrotu, niezbędne jest złożenie depozytu na dłuższy okres.
Festgeld w BigBanku oferuje do 3,20% (kapitalizacja roczna), warunkiem jest jednak złożenie depozytu (w kwocie powyżej 10.000 euro) na okres 10 lat. W przypadku lokaty poniżej 10.000 euro założonej na 1 rok oprocentowanie wyniesie jedynie 1,75%.
Aby policzyć, ile realnie można zarobić na depozycie, należy odjąć od procentu wartość inflacji. Jak wiadomo, w krajach Europy Zachodniej jest ona niższa niż w Polsce.