Z badań przeprowadzonych przez Inspekcję Handlową wynika, że ponad 5 proc. próbek paliw ciekłych, które zostały zbadane przez inspekcję w okresie od stycznia do sierpnia 2012 roku, nie spełniło wymaganych w tym zakresie norm jakościowych. To duża zmiana na niekorzyść, gdyż rok wcześniej wymogów nie spełniało 3 proc. próbek paliw pobranych z 839 stacji benzynowych oraz 46 hurtowni paliw, które zostały wybrane losowo. Pocieszające według UOKiK jest jedynie to, że lepsze niż przed rokiem, są wyniki kontroli jakości gazu LPG, z którego korzysta wielu zmotoryzowanych Polaków.
Według UOKiK, tankowanie paliw nie spełniających norm jakości, może stać się przyczyną wzrostu zużycia paliwa, pogorszenia stanu technicznego silnika, a nawet doprowadzenia do jego awarii, o co szczególnie łatwo w silnikach wysokoprężnych. Sprzedając nam paliwo nie spełniające norm jakościowych, właściciel stacji paliw naraża użytkowników aut na ponoszenie kosztów remontów silników oraz dyskomfort jazdy.
W okresie od stycznia do sierpnia 2012 roku, Inspekcja Handlowa na zlecenie UOKiK skontrolowała niemal wszystkie dostępne na rynku rodzaje paliw: olej napędowy, benzynę, gaz LPG, biopaliwa, a także lekki olej opałowy, na każdym etapie dystrybucji. Wyniki mówią jednoznacznie, że jakość sprzedawanych paliw niepokojąco pogarsza się. Inspekcja Handlowa ponadto skontrolowała 234 stacje i 11 rozlewni gazu LPG. Tutaj sytuacja jest nieco lepsza niż w przypadku paliw, gdyż nieprawidłowości stwierdzono tylko w przypadku 1,23 proc. sprawdzonych próbek, gdy w 2011 roku było to 2,35 proc.