W naszych ogródkach zaczerwieniło się od truskawek. Te, które są dostępne w sklepach przez cały rok, nie smakują jak te dojrzewające na słońcu bez nawozów. Soczyste, słodkie i pachnące kuszą wystając pomiędzy zielonymi liśćmi. Zachęcam do zerwania najładniejszych do koszyka i zrobienia sobie uczty dla podniebienia w postaci torciku truskawkowego.
Składniki
tabliczka twardej, gorzkiej czekolady
2 szklanki pokruszonych herbatników
łyżka słodkiej śmietany
3 łyżki truskawkowego dżemu
szklanka kremówki
zagęstnik do śmietany
świeże owoce
opakowanie galaretki o smaku truskawkowym
Wykonanie
Spód średniej wielkości tortownicy wykładamy aluminiową folią i wkładamy do lodówki (powinien być zimny). W rondelku rozgrzewamy pokruszoną czekoladę z dodatkiem śmietany, gdy składniki się rozpuszczą, wrzucamy pokruszone herbatniki i mieszamy. Przygotowaną masę rozkładamy na wychłodzonej folii i rozprowadzamy, by spodnia warstwa była równomierna, ponownie wstawiamy do lodówki. Galaretkę przygotowujemy według przepisu na opakowaniu, odstawiamy do przechłodzenia.
Owoce myjemy, dokładnie odsączamy, śmietanę ubijamy na puch, dodając, pod koniec ubijania, zagęstnik. Spód smarujemy dżemem, wykładamy śmietanę i wstawiamy do lodówki. Gdy zastygnie, rozkładamy przygotowane owoce, zalewamy ścinającą się galaretką i ponownie wstawiamy do lodówki. Przed podaniem wysuwamy torcik z formy na paterę, podajemy pokrojony w zgrabne romby.
Pyszny deser do poobiedniej kawy w upalny dzień.