W przypadku krajowego rynku głównym dostawcą gazu jest Polskie Górnictwo Naftowe i Gazownictwo, które obecnie wydobywa około 4,3 mld metrów sześciennych surowca, natomiast pozostałą część sprowadza z zagranicy.
I tutaj w grę wchodzi wymiana handlowa z dwoma partnerami – rosyjskim Gazpromem (kontrakt na dostawy podpisany w 1996 roku i obowiązujący do 2023 r.) oraz niemieckim VNG (w tym przypadku umowa kończy się w 2016 roku).
Jednak kluczowe znaczenie mają relacje handlowe z Gazpromem. Stąd – mimo formalnych negocjacji w sprawie obniżenia taryf, do których doszło z inicjatywy PGNiG w kwietniu 2011 roku – pół roku później obie firmy weszły w spór arbitrażowy o cenę gazu. Postępowanie, w ramach którego polski koncern chce wywalczyć niższe ceny importowanego surowca, ma się zakończyć w I kw. 2013 roku.
Wcześniej z podobnymi postulatami występowały inne europejskie firmy, które również zdecydowały się na arbitraż przeciwko rosyjskiemu koncernowi. Tutaj m.in. o redukcję cen gazu walczyły spółki francuskie i włoskie, uzyskując korzystne dla siebie rozwiązania (według różnych źródeł wynegocjowane stawki mają przynieść im spadek cen przekraczający nawet 10 proc.).