Czy wiecie kto ponosi koszty wypadków przy pracy? Odpowiedź wydaje się oczywista: pracodawca i poszkodowany pracownik (jego rodzina). Może nie wszyscy już wiedzą, że do tego grona trzeba dorzucić jeszcze kogoś – społeczeństwo. Tak, społeczeństwo naszego kraju solidarnie płaci za wszystkie wypadki przy pracy. Wtedy, gdy zawiodła maszyna czy technologia, ale również za te bezsensowne, wynikające z bezmyślności i głupoty ludzkiej. Ale przecież nie ma problemu!
My nie czujemy tych wydatków – płacą wszyscy, zatem nikt konkretnie nie odczuwa braków w portfelu. I tu jesteśmy w błędzie. Na pewno jesteśmy świadomi, jak duża jest różnica w naszym wynagrodzeniu, gdy weźmiemy pod uwagę kwotę brutto, a ile tak naprawdę wpada nam do portfela (teraz już na konto). I właśnie część tej różnicy pochłaniają koszty wypadków przy pracy, a przecież te pieniądze mogłyby iść na dużo lepsze i korzystniejsze dla nas cele.
Padnie pytanie: No dobrze, a ile to my płacimy, czy wiadomo? Otóż wiadomo. Płacimy ogromne sumy! Zacznijmy od tego, w jakiej części ponosimy koszty wypadku. Gdyby znów zapytać o zdanie ogółu, zapewne padłyby odpowiedzi, że najwięcej wypadek przy pracy kosztuje pracodawcę. Nic bardziej mylnego.
Teraz uwaga! Pracodawca ponosi koszt danego wypadku przy pracy jedynie w ok. 8%. Dla porównania, pracownik (jego rodzina) płaci ok. 12% kosztów, a społeczeństwo pozostałe ok. 80%!