Im lepsze wyniki podczas publikacji raportów finansowych, tym wyższa powinna być cena akcji. To proste przełożenie powinno również działać w odwrotnym kierunku. W rzeczywistości jednak sytuacja często wygląda nieco inaczej.
Ceny akcji reagują bowiem jeszcze przed publikacją wyników finansowych. To bardzo prosty mechanizm, opierający się przede wszystkim na emocjach i oczekiwaniach inwestorów. Jeżeli liczą oni na dobre rezultaty – a takie możliwe są np. po uwzględnieniu plotek na temat danej spółki – to kupują jej papiery wcześniej, windując jednocześnie kurs do góry.
I odwrotnie – obawa o gorsze wyniki – może prowadzić do wyprzedaży udziałów i spadku ich rynkowej wyceny na długo jeszcze przed oficjalną prezentacją raportu. Ten mechanizm to jedna z podstawowych zasad obowiązujących na giełdzie – należy kupować plotki, a sprzedawać fakty.
Jako to działa w praktyce
Zazwyczaj ruchy cen akcji wyprzedzają rzeczywiste wydarzenia w gospodarce, a więc także w poszczególnych spółkach na sześć do dziewięciu miesięcy przed ich pojawieniem się w realnym świecie (w tym przypadku przed publikacją wyników finansowych).
Jeżeli więc inwestorzy przewidują, że firma będzie mogła pochwalić się doskonałymi rezultatami pod koniec roku, to przystępują do zakupu jej akcji już w drugim kwartale lub na początku trzeciego. To zgodnie z wcześniej już przytoczoną zasadą – zakup plotek.