Chodzi tutaj o wysokość odsetek, jakie emitent zobowiązuje się wypłacić posiadaczowi obligacji w określonych terminach. Prześledźmy to zagadnienie na podstawie prostego przykładu. Jeżeli wartość nominalna obligacji X wynosi np. 1000 zł, a oprocentowanie nominalne jest stałe i zostało ustalone na 6 proc. w skali roku (z zastrzeżeniem, że wypłata odsetek nastąpi na koniec roku), to na konto właściciela obligacji wpłynie 60 zł zysku z odsetek w tym właśnie terminie.
Następny ważny element w konstrukcji obligacji to termin jej wykupu. Chodzi o datę określoną przez emitenta, po upływie której zobowiązuje się on oddać nabywcy obligacji kwotę równą jej wartości nominalnej. Na wspomnianym już wcześniej przykładzie – gdzie oprocentowanie sięgało 6 proc. – będzie to wyjściowa kwota 1000 zł. W efekcie – jeżeli mamy do czynienia z obligacjami dwuletnimi o wspomnianych już parametrach – to nabywca dostanie po roku 60 zł, a po dwóch kolejne 60 zł plus kwotę wyjściową w wysokości 1000 zł Łącznie po dwóch latach będzie to więc 1120 zł.
Oczywiście zakładamy tutaj, że emitent wypłaci odsetki w dwóch okresach odsetkowych – po pierwszym i po drugim roku. Jeżeli do tego nie dojdzie, nastąpi ich kapitalizacja. Oznacza to, że po pierwszym roku do wyjściowego nominału 1000 zł zostanie doliczone 60 zł (razem 1060 zł) i dopiero od tej kwoty zostaną wypłacone odsetki na koniec drugiego roku.