Brak pieniędzy na przyłączenie do kanalizacji

Zgodnie z ustawą o utrzymaniu czystości i porządku w gminach, właściciele nieruchomości mają szereg obowiązków. Jednym z nich - na podstawie art. 5 ust. 1 pkt 2 wspomnianej ustawy jest przyłączenie nieruchomości do istniejącej sieci kanalizacyjnej. Jeśli budowa takiej sieci okaże się technicznie i ekonomicznie nieuzasadniona, właściciele muszą wyposażyć nieruchomości w zbiorniki bezodpływowe nieczystości ciekłych lub przydomową oczyszczalnię ścieków. 

Jedynie dla właścicieli, których nieruchomość wyposażona jest w przydomową oczyszczalnię ścieków spełniającą odpowiednie warunki, przyłącze do kanalizacji nie jest obowiązkowe. 

Wskazany przepis stał się źródłem obowiązku dla właścicieli nieruchomości, którzy zdecydowali się szukać wsparcia u Rzecznika Praw Obywatelskich. W swoim piśmie piszą wprost, że nie stać ich na wykonanie takiego przyłącza - we wstępnej wycenie koszty określono na kilkadziesiąt tysięcy złotych, co przerasta możliwości właścicieli, ze względu na otrzymywane dochody. 

Niewykonanie przyłącza jest wykroczeniem, za które dodatkowo grozi kara grzywny. Przyłącze może być wybudowane mocą decyzji administracyjnej wójta, który może zlecić także wykonanie zastępcze - kosztami są obciążeni właściciele nieruchomości. 

Jednostka samorządu terytorialnego ma możliwość przyznania dotacji na ten cel - ale biorąc pod uwagę budżety samych gmin, wiele z nich nie przyznaje dotacji w ogóle albo ogranicza się do symbolicznych dopłat. 

Zwróćmy uwagę, że zgodnie z orzecznictwem Trybunału Konstytucyjnego, nakaz wykonania określonego obowiązku musi uwzględniać zasadę, zgodnie z którą obywatel nie ponosi nadmiernie uciążliwych skutków. Obowiązek musi być możliwy do wypełnienia. Właściciele nieruchomości uzasadniają w ten sposób niekonstytucyjność obowiązku wykonania przyłączenia nieruchomości do istniejącej sieci kanalizacyjnej w przypadku właścicieli, których na to nie stać i którzy nie mają nawet zdolności kredytowej by pozyskać na to środki.