Tego jak będą wyglądać przepisy jeszcze nie wiemy. Ministerstwo rozwoju i technologii przedstawiło jedynie pochwałę nowych zmian. Mają ograniczyć rozlewanie się zabudowy, zwiększyć jakość planowania przestrzennego, ułatwić gminom kreowanie zrównoważonej polityki przestrzennej.
Jak się zmieni planowanie przestrzenne?
Trwają prace nad nowelizacją ustawy o planowaniu przestrzennym. Jak to bywa przy tworzeniu nowych przepisów, projektodawcy zapewniają, że ich celem ma być lepsza jakość planowania przestrzennego i ograniczenie niekontrolowanego rozlewania się zabudowy, co ma doprowadzić do zmniejszenia kosztów. Jak naprawdę będą wyglądać przepisy?
Wszystko to ma przyczynić się do wzrostu jakości życia mieszkańców, bo racjonalna i przemyślana zabudowa przestrzenna, to łatwiejszy dostęp do usług publicznych, ochrona terenów zielonych, źródło informacji o projektowanych zmianach. To ma przekładać się także na koszty związane z realizacją bieżących potrzeb. Resort deklaruje, że nowe przepisy dadzą mieszkańcom możliwość współdecydowania o tym co się dzieje w ich okolicy, większy wpływ na inwestycje, które będą wpływać na przyrodę, zabytki i codzienne funkcjonowanie.
Zobacz także: Dobra wiadomość dla inwestorów! Powinno być łatwiej o decyzję o warunkach zabudowy dla części nieruchomości
Kampania informacyjna
Nowe planowanie przestrzenne powiązane jest z kampanią informacyjną #MojeMiejsce.
Kampania ma pomóc zrozumieć jak istotne jest racjonalne gospodarowanie przestrzenią i uświadomienie obywatelom, że będą mogli uczestniczyć w procesie planowania przestrzennego. Adresaci kampanii zostali określenie niezwykle szeroko - bo to każda osoba korzystająca z publicznej przestrzeni. Ma uchronić przed negatywnymi skutkami źle zaplanowanej przestrzeni, którymi są chociażby zwiększone koszty zakupu nieruchomości czy budowy domu, a także większe koszty dostępu do mediów, czyli ogrzewania, prądu, gazu czy wody. Źle zaplanowana przestrzeń to także większe koszty dojazdu i gorszy dostęp do transportu zbiorowego. Przy czym przez pojęcie kosztów rozumie się także czas poświęcony na dojazdy. Wiąże się to także z utrudnionym dostępem do obiektów użyteczności publicznej: szkół, przedszkoli, sklepów, urzędów, kin, teatrów. Nie wpływa to dobrze także na ochronę środowiska naturalnego i może doprowadzić do degradacji przestrzeni.
Zobacz także:
Informacja opublikowana na oficjalnym portalu internetowym Ministerstwa Rozwoju i Technologii - portal gov.pl
