Dane abonentów telefonicznych trafią do GUS

Przepisy rozporządzenia Rady Ministrów mają ułatwić pracownikom GUS wykonywanie zadań, ale zadania te w żaden sposób bezpośrednio nie łączą się z badaniami statystycznymi dotyczącymi telekomunikacji. Mają bowiem służyć do stworzenia tzw. operatu statystycznego, będącego bazą danych wykorzystywaną do prowadzenia innych badań statystycznych, niezwiązanych z telekomunikacją. Mimo to dostawcy usług mają obowiązek przekazania danych do GUS, które dotyczą ich abonentów. Zakres jest dość szeroki, bo mają zawierać imię oraz drugie imię, nazwisko, PESEL oraz NIP w przypadku osoby prowadzącej działalność gospodarczą. Prócz przydzielonego numeru (numer abonencki) ma być przekazana także informacja o numerze kontaktowym. Ponadto przekazane dane będą obejmować adres zamieszkania, adres do korespondencji - jeśli jest inny niż adres zamieszkania, adres miejsca w którym znajduje się zakończenie sieci dla usług świadczonych w sieci stacjonarnej. 

• Wyciek numeru PESEL – czy w każdym przypadku wymaga zgłoszenia 
• Dlaczego numer PESEL wymaga ochrony 

Obowiązek zaniepokoił Krajową Izbę Gospodarczą Elektroniki i Telekomunikacji oraz Polską Izbę Informatyki i Telekomunikacji. Zauważają, że obowiązek informacyjny dotyczy szczegółowych danych osobowych milionów osób - zarówno obywateli Polski jak i obcokrajowców, którzy wykupili usługę u polskiego operatora. Przepisy nie zawierają jednak celu pozyskiwania przez GUS tak szerokiego zakresu danych. 

Rzecznik Praw Obywatelskich zauważa także, że sam proces legislacyjny, który towarzyszył wprowadzonym zmianom był raczej iluzoryczny. Na stronie Rządowego Centrum Legislacyjnego nie ma odpowiednich informacji. Dokument został stworzony i w tej samej dacie przesłany do podpisu Prezesa Rady Ministrów. 

Ważne: Na podstawie art. 35b ust. 5 ustawy o statystyce, przekazanie przez dostawców usług telekomunikacyjnych służbom statystyki publicznej danych osobowych z katalogu określonego w art. 35b ust. 1, nie stanowi naruszenia tajemnicy komunikowania się w sieciach telekomunikacyjnych, w rozumieniu art. 159 ust. 1 Prawa telekomunikacyjnego. 

Pozostaje jednak odpowiedź na pytanie, czym uzasadnione jest takie wyłączenie oraz czy jego istnienie da się uzasadnić w demokratycznym państwie prawa?