Wskaźnik jest nie tylko miarą oceny bieżącego trendu, który pokazuje czy pracownicy osiągają coraz wyższe pensje w stosunku do wynagrodzenia w poprzednich okresach, czy też mamy do czynienia ze spadkiem. Średnia płaca stanowi również podstawę do wyliczenia innych świadczeń i zobowiązań wobec Zakładu Ubezpieczeń Społecznych (np. wysokość składki na ubezpieczenie chorobowe).
Z danych GUS wynika, że średnia płaca brutto w sektorze przedsiębiorstw wyniosła w czerwcu 2012 roku 3 tys. 754 zł 48 gr, czyli była wyższa o blisko 2,8 proc. w stosunku do zarobków z maja (3 tys. 617 zł 98 gr). W ujęciu rocznym wzrost wyniósł 3,6 proc.
Jednak najwyższe płace zostały odnotowane w grudniu 2011 roku (4 tys. 15 zł 37 gr). Z kolei najniższy poziom przypadł na styczeń 2005 roku, kiedy to średnie wynagrodzenie sięgnęło 2 tys. 385 zł 39 gr.
Trzeba jednak pamiętać, że kierując się tym wskaźnikiem, nie do końca mamy możliwość obiektywnej oceny sytuacji. Z jednej strony bowiem, na średnią składają się bardzo zróżnicowane uposażenia pod względem geograficznym.
Chodzi tu zarówno o duże, jak i małe miasta, ale również bogate aglomeracje miejskie (zlokalizowane np. w okręgach uprzemysłowionych i dobrze zurbanizowanych), czy ubogie przedmieścia (o skromnej infrastrukturze i niewielkim zainteresowaniu ze strony potencjalnych inwestorów).