Warto w tej sytuacji zastanowić się nad podwyższeniem dotychczasowej linii odnawialnej. Oczywiście niezbędnym warunkiem w tej sytuacji będzie również konieczność zasilania rachunku odpowiednio wyższymi kwotami.
I tu pojawia się swego rodzaju paradoks – bo ktoś, kto odnotowuje wzrost swoich dochodów i może pochwalić się wpływami na konto, dającymi prawo do wyższego limitu, często nie musi się o takie dodatkowe finansowanie starać. I odwrotnie – osoba, która bardzo potrzebuje zewnętrznego wsparcia w postaci dodatkowej gotówki, może mieć kłopot z uzyskaniem wyższych wpływów na konto.
Tak, czy inaczej, warto się z tym problemem zgłosić do banku. Weryfikacja naszej zdolności kredytowej powinna nastąpić błyskawicznie. Wystarczy złożyć odpowiedni wniosek przez internet bądź skontaktować się telefonicznie z działem obsługi kredytów.
We wniosku podajemy nasze dane osobiste, a także wartość linii kredytowej, o jaką się staramy. Musimy też określić nowy poziom deklarowanych wpływów na konto.
Na podstawie historii rachunku i przyszłej kwoty podwyższonego kredytu, dowiemy się od ręki, jaka jest szansa uzyskania dodatkowej kwoty na naszym koncie. W ten sposób, nie wychodząc nawet z domu będziemy mieli pełną jasność, czy w najbliższym czasie zrealizujemy wymarzone plany.
Kiedy już bank przyzna nam dodatkowy limit kredytu odnawialnego i gotówka pojawi się na koncie, automatycznie zostanie pobrana od tej kwoty prowizja.
Jeżeli mamy 10 tys. zł kredytu odnawialnego (a bank pobrał już od uruchomienia linii np. 2 proc. jego wartości, czyli 200 zł), to podwyższenie pułapu do 15 tys. zł będzie się wiązało z naliczeniem dodatkowej prowizji w wysokości 100 zł.