Nissan NV200 to niewielkie, lekkie auto dostawcze, zaliczające się do segmentu kombi vanów. Produkcja modelu NV200 i jego osobowej wersji Evalia, uruchomiona została w 2010 roku. Nissan NV200 występuje wyłącznie w jednej odmianie i długości nadwozia. Wersje różnić się jednak mogą zastosowaniem: kombi, minivan lub dostawczy furgon.
Model NV200 w wersji dostawczej i osobowej zadebiutował w 2010 roku, zastępując w ofercie Nissana model Kubistar. Auto wykorzystuje tą samą platformę, na której zbudowane zostały m.in. Nissan Note, Renault Clio czy Dacia Logan oraz inne auta aliansu Renault-Nissan. W Polsce auto jest na razie mało znane, także z racji tego, że produkowane zaledwie dwa lata, od 2010 roku.
Zalety modelu NV200, to duża ilość przestrzeni dla kierowcy i pasażerów bądź miejsca na załadunek. Na plus wypadają także niskie koszty eksploatacji i ekonomiczne silniki. Użytkownicy auta narzekają jednak na mało precyzyjne skrzynie biegów oraz zbyt słabe wyciszenie kabiny pasażerskiej.
Nissan NV200 to auto w swej wielkości i kształtem jedyne w swoim rodzaju i trudno wskaząć bezpośredniego konkurenta rynkowego. Można jednak przyjąć, że konkurencja Nissana NV200 w segmencie lekkich aut dostawczych, to: Renault Kangoo, Peugeot Partner i Citroen Berlingo oraz Volkswagen Caddy, Fiat Doblo i Opel Combo.
Nowy Nissan NV200 Visia kombi 4d z silnikiem benzynowym 1.6 110 KM, kosztuje od 56 889 zł, zaś z silnikiem wysokoprężnym 1.5 dCi 89 KM 62 379 zł. Odmiana tekna 1.6 110 KM combi 5d kosztuje od 62 406 zł, wersja diesel 1.5 dCi 89 KM 67 896 zł, a jego odmiana 110 konna 70 686 zł. Nissan NV200 furgon 4d 1.6 110 KM kosztuje 51 792 zł, zaś 1.5 dCi 89 KM 57 843 zł.
Ceny dwuletnich, czyli najstarszych używanych Nissanów NV200 z 2010 roku, teoretycznie zaczynają się już od ok. 19 tys. złotych, jednak większość aut kosztuje ok. 40 tys,. zł, a najdroższe egzemplarze wyceniane są nawet na 56,9 tys. złotych. Roczny Nissan NV200 z 2011 roku, to wydatek od 52 do 63 tys. złotych. Większość aut kupiona została w krajowej sieci Nissana i może być jeszcze na gwarancji.
oprac. PM na podstawie: Samar, Autocentrum, Otomoto.pl
