Oświetlenie do roweru

Polskie prawo wymaga odpowiedniego rodzaju oświetlenia rowerzysty. Każdy jednoślad musi być wyposażony w lampki przednie i tylne. To z przodu powinno mieć białą barwę i ciągły strumień światła. Lampka zamontowana z tyłu pojazdu ma być koloru czerwonego. Dopuszcza się w tym przypadku światło migające. Oświetlony rowerzysta musi być widoczny z odległości 150 metrów. Dodatkowo każdy rower musi mieć jedno światło odblaskowe o barwie czerwonej zainstalowane z tyłu jednośladu.

Lampki do rowerów wyposażone w diody LED są obecnie najchętniej wybierane przez rowerzystów. Takie źródło oświetlenia bardzo wolno się zużywa i jest dość trwałe. Ich światło jest bardzo mocne, jednak nie wszystkie tego typu produkty są widoczne z zalecanej odległości 150 metrów, dlatego ważne, by sprawdzić ich zasięg przed kupnem. Dodatkowo światła diodowe są lekkie i można je zamocować niemal na każdym elemencie roweru. Popularyzacja tej technologii sprawia, że rowerowe lampki diodowe są stosunkowo tanie. Trzeba pamiętać, że takie lampki są zasilane przez baterie.

Ten rodzaj oświetlenia można spotkać w rowerach miejskich i w tak zwanych holenderkach. Nie potrzeba do niego baterii, ponieważ to my, pedałując wytwarzamy prąd potrzebny do zaświecenia się lampki. Prądnica jest umieszczona przy kole, a jeśli chcemy, żeby zaczęła wytwarzać prąd, przykładamy jej końcówkę do opony. Istnieją też prądnice montowane w piaście koła. W ten sposób można zasilać lampę umieszczoną z przodu i z tyłu roweru lub tylko jedną z nich.

Taki rodzaj oświetlenia wymaga jednak połączenia elementów przewodami. Dobrze, jeśli będą one grube i dobrze zaizolowane. To rozwiązanie nie wymaga zdejmowania elementów oświetlenia podczas parkowania na chodniku, ale części są dość ciężkie i droższe od lamp diodowych.