Potencjał, jaki niosą ze sobą inwestycje w sektor energetyki wodnej, jest coraz częściej dostrzegany w naszym kraju. Gminy i samorządy wietrzą tutaj korzyści, które starają się przekuć na sukces w postaci taniej energii elektrycznej, która może być z powodzeniem wykorzystywana do działalności rekreacyjnej.
Takim przykładem, który może być jednocześnie wskazówką dla innych samorządowców i osób odpowiedzialnych za zarządzanie publicznym mieniem, jest program instalacji turbin wodnych na miejskim zalewie w Koprzywnicy, w województwie świętokrzyskim. Powstanie tutaj za około milion złotych czysta ekologicznie instalacja do produkcji energii elektrycznej (będzie m.in. służyła do oświetlenia terenów rekreacyjnych bezpośrednio nad zalewem).
Chodzi nie tylko o oszczędności z tytułu wykorzystania odnawialnych źródeł energii i tym samym uniezależnienia gminy od zewnętrznych dostawców, ale także poszukiwanie i dostrzeganie szans w rozwoju własnych zasobów naturalnych. W tym przypadku szczególnym zasobem jest 17-hektarowy zbiornik wodny odpowiednio ukształtowany, który posiada trzy progi spadku wodnego.
Gmina chce nawiązać także do tradycji przedwojennych, gdzie już wtedy działała – zlokalizowana w Niedźwicach – elektrownia wodna na Koprzywiance. Taka próba połączenia technologii proekologicznych w nawiązaniu do historii regionu może być także bodźcem do rozwoju turystyki. Szczególnie, że nowe instalacje mają być zbudowane na obszarze, który stanowi ważną atrakcję turystyczną – jest bowiem elementem tzw. Europejskiego Szlaku Cystersów.
Oprócz inwestycji w energetykę wodną, planowane są tutaj również inne możliwości wykorzystania odnawialnych źródeł energii. W grę wchodzi m.in. zastosowanie ogniw fotowoltalicznych, które – dzięki specjalnym bateriom – pozwolą odbierać energię słoneczną, a następnie przetwarzać ją na prąd i ciepło.