Weto dla Lex Czarnek 2.0

Podczas konferencji prasowej Prezydent poinformował, do Kancelarii wpływa od pewnego czasu korespondencja związana ze zmianą prawa oświatowego. Nie jest tajemnicą, że reforma przepisów, nazywana Lex Czarnek 2.0 - zresztą dokładnie tak samo jak jej poprzednia wersja - rodzi wiele kontrowersji i budzi wielkie emocje. 

Prezydent przyznał, że inicjatywa wprowadzenia przepisów, które pozwalają rodzicom decydować jakie organizacja pozarządowe prowadzą zajęcia w szkołach, wyszła od niego. Jednak przedstawiony przez rząd projekt ustawy nie zrealizował tego postulatu - w konsekwencji został zawetowany. Projekt, który został przedłożony jako poprawiony, nie uwzględnił wszystkich postulatów, które pojawiły się po zawetowaniu pierwszej wersji ustawy. 

Prezydent poinformował, że do kancelarii trafiły 133 listy protestacyjne. Niektóre z nich było podpisane przez kilkadziesiąt organizacji społecznych. Niektóre były podpisane przez osoby prywatne. Wśród nich także takie, pod którymi podpis złożyło kilkanaście tysięcy osób. Autorami protestów są organizacje od skrajnej lewicy do skrajnej prawicy. Niezależnie od poglądów politycznych, każdy wskazał na takie punkty ustawy, które budzą poważne wątpliwości.  Pierwotnie przepisy miały pozwolić decydować rodzicom - w ustawie decyzja należy do kuratora, niezależnie od woli rodziców. W listach wskazywano również na rozwiązania dotyczące nauczania domowego, oraz wielu innych projektowanych rozwiązań.  

Podczas konferencji Prezydent podkreślił, że przedstawiona ustawa nie zawierała przepisów, które można byłoby nazwać "społecznym kompromisem". Fakt, że złożony projekt był przedłożeniem poselskim, sprawił, że proces konsultacji społecznych był bardzo ograniczony. W praktyce nie przeprowadzono szerokich konsultacji społecznych w ogóle. 

Prezydent podkreślił, że ustawa nie dała tego, co przede wszystkim powinna zagwarantować - czyli spokoju. 

“Mamy dzisiaj wojnę – podkreślałem to już wielokrotnie w ciągu ostatnich miesięcy. Mamy dzisiaj wojnę za naszą wschodnią granicą. Mamy dzisiaj, niestety, dodatkowo także i kryzys gospodarczy, związany także i z tą wojną, z wzrostem cen energii. Mamy olbrzymi niepokój. Mamy bardzo, bardzo kosztowne kredyty, które powodują ogromny wzrost kosztów codziennego utrzymania rodzin. Ludzie są niespokojni. Nie potrzebujemy dzisiaj w Polsce dodatkowych napięć, napięć niepotrzebnych zupełnie.” - powiedział Prezydent. 

Ważne: Prezydent odmówił podpisania ustawy wprowadzającej reformę Prawa oświatowego.