Zmiana skali podatkowej i kwoty wolnej w nowej tarczy

O przewidywanych zmianach mówił premier na konferencji prasowej 24 marca, określając je mianem elementu nowej tarczy antykryzysowej - czyli TarczyAntyputinowskiej. 

Najpierw Polski Ład wprowadził w systemie podatkowym wielką rewolucję, a teraz Minister Finansów przedstawia nowe podatkowe rozwiązania, które są już kolejną próbą naprawienia systemu podatkowego. Tym razem jednak są ubrane w tarcze antykryzysową. 

Pojawił się projekt ustawy o zmianie ustawy o podatku dochodowym od osób fizycznych oraz niektórych innych ustaw datowany na 24 marca 2022 r. 

W najnowszym projekcie zmian w podatku dochodowym pojawia się zmiana skali podatkowej. W najmniejszym progu będziemy płacić 12% podatku zamiast 17%. 

Skala podatkowa określona jest w art. 27 ustawy o PIT. Zgodnie z obecnie obowiązującymi przepisami podstawę obliczenia podatku wykonuje się na podstawie skali:
do 120 000 zł - podatek wynosi 17% minus 5100 kwoty zmniejszającej podatek
powyżej 120 000 zł - podatek wynosi 15 300 plus 32% nadwyżki ponad 120 000 zł. 

Proponowane przepisy zmieniają skalę w taki sposób, że:
do 120 000 zł - podatek wynosi 12% minus 3600 kwoty zmniejszającej podatek
powyżej 120 000 zł - podatek wynosi 10 800 plus 32% nadwyżki ponad 120 000 zł. 

Jak widać zmiana nie dotyczy jedynie procentowego obliczania podatków, lecz także kwoty wolnej. 12% x 30 000 zł daje kwotę 3 600 zł, a nie jak dotychczas 5 100 zł. Zmiana wysokości skali będzie miała wpływ także na wysokość kwoty wolnej - zamiast 425 zł kwota wolna będzie wynosiła 300 zł. 

Tak naprawdę mamy więc podatki w wysokości 21% (bo trzeba pamiętać, że składka zdrowotna nie podlega odliczeniu, więc w porównaniu z zeszłym rokiem płacić będziemy 12%+9% składki zdrowotnej), a do tego odliczona kwota wolna się zmniejszy. 

Podatki wyliczane według nowych przepisów mają być pobierane od razu po ich wejściu w życie - mimo, że ta zmiana wprowadzona jest w trakcie roku podatkowego. Ostateczne rozliczenie nastąpi po złożeniu deklaracji za 2021 r. 

Nowe przepisy obniżają (teoretycznie) podatek rozliczany według skali. Dla równowagi likwidują ulgę dla klasy średniej. Wprowadzona w styczniu 2022 r. teraz została uznana za niespójną i komplikują system podatkowy. 

Przypomnijmy - ulga miała polegać na możliwości odliczenia od dochodu określonej kwoty wyliczonej na podstawie wysokości osiągniętego przychodu. Wymogiem było rozliczanie się zgodnie ze skalą podatkową. Przepisy także wprowadzały zakres osiągniętych przychodów uprawniający do skorzystania z ulgi. Musiały się one mieścić w zakresie między 68 412 zł a 133 692 zł rocznie. 

Ulga dla klasy średniej niby zostanie zlikwidowana, ale jednak będzie obowiązywać. Ponownie mamy więc sytuację, w której obowiązują niejako dwie rzeczywistości podatkowe. Jak zapowiada projektodawca, z przepisów statuujących ulgę dla klasy średniej będą mogli skorzystać podatnicy, dla których byłoby to korzystniejsze, niż stosowanie rozwiązań wprowadzonych  projektowaną ustawą. Będą mogli skorzystać z pomniejszenia zobowiązania podatkowego o wysokość ubytku spowodowanego zmianą systemu. 

Minister finansów uznał, że osoby rozliczające się zgodnie ze skalą zyskały na wprowadzonych zmianach, mimo że straciły prawo do odliczania składki zdrowotnej z podstawy opodatkowania. Do grona szczęśliwców stosujących nowe prawo podatkowe będą mogli teraz także dołączyć przedsiębiorcy stosujący ryczałtowe rozliczenie podatków. To dla nich przewidziana została możliwość odliczenia składki zdrowotnej od podatku. Ale tylko do określonego limitu. Limit będzie określony jako kwota 4,9% z trzydziestokrotności prognozowanego przeciętnego wynagrodzenia. W 2022 r. roczny limit wyliczony na tej podstawie wynosi 8 700 zł. 

O przewidzianych zmianach pisaliśmy już w artykule: Najnowsza tarcza antykryzysowa nabiera kształtu - zmiany podatkowe