Zgodnie z tzw. ustawą o pijanych kierowcach sąd może zwrócić kierowcy prawo jazdy wcześniej, niż orzekł. Może się tak stać po upływie połowy orzeczonego sądownie zakazu prowadzenia pojazdów lub po 10 latach, gdy sąd orzekł zakaz dożywotnio. Do tego koniecznym warunkiem jest, aby kierowca korzystał wyłącznie z samochodów wyposażonych w blokadę alkoholową.
Alkolocki mogą pojawić się w autach jeszcze przed wakacjami
Jeśli kierowca, który stracił prawo jazdy za jazdę po pijanemu, chce odzyskać uprawnienia do kierowania pojazdami, koniecznie musi mieć w aucie blokadę alkoholową. Umożliwiające to przepisy mogą wejść w życie przed latem.
Problem polega na tym, że chociaż ustawa obowiązuje od około roku, nadal nie ma rozporządzeń wykonawczych, które umożliwiałyby kierowcom przyłapanych na jeździe na podwójnym gazie korzystanie z tych możliwości. To właśnie w tych rozporządzeniach muszą być m.in. określone wymagania techniczne i funkcjonalne dla blokad alkoholowych oraz wzór dokumentu potwierdzającego kalibrację tych urządzeń.
Jednak prace nad tymi rozporządzeniami nabrały tempa. Część z nich wymaga tzw. notyfikacji. Oznacza to, że przez trzy miesiące od przedstawienia projektów Komisji Europejskiej inne kraje członkowskie mogą się z nimi zapoznać i zgłosić uwagi.
Trudno przypuszczać, aby takie uwagi się pojawiły. Procedura notyfikacyjna zostanie zaś zakończona w połowie czerwca, a więc rozporządzenia mogą być opublikowane jeszcze przed wakacjami.
Zobacz także:
