Nowiny w sprawie płac minimalnych w Europie

Nie ma jeszcze konkretnych informacji, czy holenderskie regulacje obejmą kierowców ciężarówek wykonujących kabotaż lub zatrudnionych we wschodnich oddziałach zachodnich firm. W Holandii i Belgii zapewne presja na takie rozwiązanie jest duża. Deloitte informuje, że badani przez nią przedsiębiorcy spotkali się z działaniami związków zawodowych w sprawie tzw. social dumpingu, (rzekomego zaniżania kosztów) i były to organizacje właśnie z Holandii i Belgii.

Ustawa Loi Macron została natomiast przyjęta 10 lipca 2015 r. i miała zacząć obowiązywać od początku 2016 roku. Jednak obecnie mówi się, że francuskie przepisy mają stać się w pełni jawne już w pierwszym kwartale, natomiast latem wejdą w życie. Zgodnie z tymi regulacjami zagraniczni kierowcy powinni otrzymywać wynagrodzenie minimalne w wysokości 9,61 euro za godzinę, czyli ponad 40 zł.

Przepisy nie są na razie zbyt precyzyjne. Na pewno będą dotyczyły kabotażu, czyli sytuacji, w której kierowcy będą rozładowywać i załadowywać towary na terenie Francji, oraz przewozów międzynarodowych, np. z Polski do Francji. Ponoć ustawa nie obejmie przewozów tranzytowych i tych, które polegają na wywozie towarów z Francji.

Wprowadzenie w Niemczech przepisów o płacy minimalnej spodobało się pozostałym krajom broniącym swego rynku przed tanią siłą roboczą ze Wschodu. − Niemiecka ustawa stała się wzorem dla innych regulacji europejskich, przede wszystkim we Francji oraz w Norwegii. Następne kraje szykujące się do płacy minimalnej dla kierowców to Belgia, Holandia, Luksemburg i Włochy. Na skutek kolejnych regulacji efekty MiLoG mogą zostać zwielokrotnione – piszą w raporcie eksperci Deloitte.