Co może pomóc w walce z cenami energii

Takie rozwiązanie wpłynęłoby na obniżenie cen energii w Polsce. Zgodnie z wyliczeniami Premiera, z powodu opłat jedna megawatogodzina jest o kilkaset złotych droższa, sięga to nawet 300-400 zł. Uwolnienie uprawnień do emisji CO2 to narzędzie, które całkowicie leży w gestii Komisji Europejskiej. Zdaniem Premiera, zastosowanie go niemalże natychmiastowo obniży ceny energii w Polsce. Jeśli to nie będzie możliwe, alternatywą wartą rozważenia może być jeszcze zamrożenie cen energii. Premier zaproponował opłatę za uprawnienie do emisji CO2 na poziomie 20-30 euro.

Rozmowy dotyczyły także maksymalnych cen gazu. Chodzi o wprowadzenie limitu cenowego obowiązującego w hurtowych transakcjach dotyczących gazu. Polska jest jednym z państw członkowskich, które postulują wprowadzenie przez Komisję Europejską maksymalnych cen gazu. Takie rozwiązanie popierają także Hiszpania, Francja, Grecja, Włochy, Belgia, Chorwacja, Bułgaria, Słowacja, Słowenia, Łotwa, Litwa, Malta i Rumunia. 

Zdaniem minister klimatu i środowiska limit cenowy w łatwy sposób byłby w stanie regulować cenę gazu na rynku. Dzięki niemu nie będą zdarzały się wahania cen. 

Według wyliczeń, które przedstawiło Ministerstwo Klimatu i Środowiska jeszcze w lutym bieżącego roku 60% kosztów wytworzenia energii elektrycznej w Polsce, to właśnie koszt uprawnień do emisji CO2. Resort powołuje się na wyliczenia poparte danymi handlowymi z Towarowej Giełdy Energii (TGE). Uwzględniono ceny energii za okres od 4 stycznia do 30 listopada 2021 r., a także cenę unijnego certyfikatu do emisji CO2 w wysokości 53 euro za tobą. Trzeba jednak zauważyć, że jeszcze w lutym ta cena wynosiła 90 euro za tonę, obecnie plasuje się na poziomie ok. 65 euro.