Wprawdzie strategia zakupu papierów wartościowych w celu odsprzedaży już na pierwszej sesji kojarzy się głównie z rynkiem akcji, to często sprawdza się ona także na znacznie spokojniejszym rynku obligacji.
Wśród ostatnich 50 wprowadzonych do obrotu nowych serii obligacji 31 debiutowało powyżej ceny nominalnej, a ośmioma seriami dotychczas nie handlowano.
Prawdopodobieństwo sprzedaży z premią papierów zakupionych na rynku pierwotnym jest więc relatywnie wysokie. Jeśli dodać do tego także odsetki, które są naliczane od dnia przydziału obligacji, okazuje się, że przez 2-3 miesiące można zarobić tyle, co przez rok na lokacie bankowej.